Witam, Posiadam BMW E46 320 D w automacie rocznik 2001 przebieg 320 000 km. Dużo czytałem na forum o podobnych problemach z drganiem silnika, które przenosi się na całą karoserię. Podnoszony był wątek wtryskiwaczy i poduszek pod silnikiem. Objawy identyczne. Bardzo silne i intensywne drganie, przenoszące się na karoserię, kierownicę, lusterka. Idąc tym tropem zleciłem sprawdzenie tych kwestii w warsztacie. W jednym stwierdzono, że poduszki są okay i to nie to na 100%, zasugerowano właśnie wtryskiwacze lub sprzęgło kinetyczne, skierowano mnie do warsztatu, który ponoć zajmuje się tylko dieslami. Tam rozebrano co trzeba i stwierdzono, że: Wtryskiwacze są co prawda od nowości? W każdym razie nie były z dużą dozą prawdopodobieństwa nigdy wymieniane, ale są zdecydowanie sprawne. Poduszki też okay. Sprawdzono ciśnienie w tłokach i tu okazało się, że: W drugim tłoku jest niższe ciśnienie niż w pozostałych. ok 27 atm, a w pozostałych 35 atm. Ponoć jak na diesla to dużo. Twierdzą, że należy rozebrać silnik i po prostu sprawdzić co to... Uważają, że w najgorszym wariancie koszt to będzie 2 500 pln. W każdym razie twierdzą, ze drgania są własnie wynikiem problemu z drugim cylindrem. Z moich obserwacji wynika, że 1.) Drgania (bardzo silne) tylko na obrotach do 1 000 (powyżej brak drgań) 2.) Na zimnym silniku bardzo odczuwalne, w miarę jak się rozgrzewa mniej odczuwalne, ale w cieplejsze dni, nawet na zimnym nie są tak bardzo odczuwalne te drgania. 3.) Podczas gwałtowniejszego skręcania - słychać i czuć bardzo silne drgania tak jak by ktoś wiertarką wiercił - dosłownie! - ale odnoszę wrażenie, że to raczej z okolic wału kardana. Swoją drogą co to może być? 4.) Drgania wcześniej były odczuwalne, ale nie aż takie, do dnia kiedy koło pasowe się mi nie zerwało. Wymieniłem koło pasowe, paski osprzętu silnika i drgania ciągle są ale jakby silniejsze... Jak sądzicie co to może być mając na uwadze powyższe okoliczności? Będę wdzięczny za zaangażowanie się w temat.