Skocz do zawartości

karamen

Zarejestrowani
  • Postów

    32
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje osobiste

  • Moje BMW
    E46 330xi 2000r.
  • Lokalizacja
    Warszawa

Osiągnięcia karamen

Praktykant

Praktykant (3/14)

0

Reputacja

  1. Masz rację, nie dyskwalifikuje to takich samochodów. Ale przyznaj, że lampka zapala się, kiedy nie znasz ani właściciela, ani historii samochodu choćby z opowieści. 9-letnie auto ani razu nie było na przeglądzie okresowym w serwisie. Nie mam pewności, czy choćby olej zmieniany był na czas. Podałeś pozytywne przykłady, fajnie. Ja słyszałem też o negatywnych - z bliskiego otoczenia znam gościa, który od nowości nie zmieniał oleju, przez kilka lat (aż gardło ściska wobec takiego postępowania). I tego się obawiam. Po dwóch nocach rozmyślań, zrezygnowałem z zakupu. Ja może bym zaryzykował i kupił, ale myślę że miałbym potem problem z odsprzedażą.
  2. Cena nie jest jakaś okazyjna, 2007 330xd, 40 tys zł, 190 tkm. Samochód nie był bity, gdzieniegdzie lekko malowany (mnie to nie zraża). Bardzo dobrze wyposażony, ładnie utrzymany, nie zużyty. Niby nie widać po aucie dużego przebiegu. Generalnie gdybym miał jakikolwiek ślad w serwisie, brałbym od razu. Duże zdziwienie mnie dopadło, kiedy usłyszałem, że nie ASO nie ma żadnych danych odnośnie wizyt serwisowych. Wmurowało mnie. Gdy tych auto było na pęczki, w ogóle bym się nie zastanawiał i odrzucił. Ale ponieważ jest ich mało w takim stanie, to mam dylemat.
  3. Kolega Dray właśnie sprawdził i nie ma wpisów. Auto jest naprawdę ładne i w rzadkim wyposażeniu. Mam zagwostkę :mad2:
  4. Czy ktoś z Was spotkał się z sytuacją, kiedy auto nie ma żadnej historii serwisowej w ASO? nawet jednego wpisu w bazie... Samochód prawdopodobnie z Niemiec (wnioskuję bo briefie). Dzwoniąc do ASO pan mi powiedział, że dla danego nr vin nie odnotowano żadnej wizyty. A auto z 2008 roku, więc tym bardziej wielkie zdziwienie. Książki serwisowej brak, auto naprawdę ładne i mam dylemat.
  5. Nie znasz człowieka, a oceniasz. Byłem oglądać samochód, bardzo miła i konkretna osoba. I jazda próbna była jak najbardziej możliwa.
  6. Zebrałem się w sobie i rozebrałem boczek drzwi. U mnie problem jest na bank w zamku lub siłowniku zamka (są razem zintegrowane). Po rozłączeniu tego elementu z wkładką, kluczyk w klamce przekręca bez problemu. Coś się tam zblokowało. Niestety ponieważ aby to wyjąć, trzeba luzować mechanizm szyby, dałem sobie z tym spokój, nie czułem się na siłach tego robić. Pół dnia zmarnowane, muszę oddać to do fachowca. Ale u Ciebie.... z przycisku na konsoli się zamyka i otwiera? Jeśli nie chciała central ani z pilota, ani z kluczyka, ani z przycisku konsoli zacząłbym od przekaźników w module komfortu. Padają ze starości w każdym (przypalają się lub rdzewieją styki).
  7. Wydaje mi się, że problem właśnie to coś mechanicznego w drzwiach. W wolnej chwili to rozbiorę i dam znać o wynikach. BTW, czy macie jakiś patent czym uszczelnić piankę w drzwiach, którą trzeba oderwać by dostać się do środka?
  8. Nie rozumiem Twojej odpowiedzi. Jeśli Ty wiesz co mam do naprawy, napisz w jednym zdaniu.
  9. Ciąg dalszy prolemu jest taki, że teraz nie zamyka się sam, ale przeciwnie - nie można drzwi kierowcy zamknąć ani z pilota, ani wkładając kluczyk w zamek. Przy próbie przekręcenia kluczyka jest opór, nie da się go przekręcić w prawo. Od środka także nie da się wcisnąć rygla. Przy próbie zamknięcia z pilota rygiel minimalnie porusza się w dół, jedna nie na tyle, aby zamknąć drzwi. Proszę o sugestie co może być przyczyną awarii.
  10. Witam Musiałem na chwilę wyjąć moduł komfortu. Wcześniej odłączyłem akumulator. Po wyjęciu obchodziłem się z nim jak z jajkiem. Chciałem obejrzeć jak wyglądają przekaźniki (przy mrozie nie działał mi centralny). Nic nie ruszając w module zamontowałem go ponownie. Podpiąłem akumulator. I tu przykra niespodzianka. Coś dziwnego dzieje się z drzwiami kierowcy. Zamek w nich zamyka się sam zaraz po trzaśnięciu drzwiami. Centralny działa na pozostałe drzwi wzorowo, tzn. zamyka się i otwiera z pilota oraz z kluczyka. Drzwi kierowcy otwierają się tylko z kluczyka, ale w ten sposób, że muszę trzymać kluczyk przekręcony w lewo. Jak tylko ustawię go w pozycji zero, rygiel samoczynnie opada (przy zamkniętych drzwiach) lub lekko opadnie (przy otwartych drzwiach) - a kiedy drzwi zatrzasnę, same się zamykają. Macie pomysł co to może być? wcześniej przed akcją wyjęcia modułu komfortu nie miałem takiego problemu.
  11. karamen

    E46 330xi rzuca w koleinach

    Też robiłem przedni zawias, z wyjątkiem amortyzatorów, ich poduszek i sprężyn, bo nie wymagały wymiany. Z tyłu nic nie robiłem, nie słychać by zawieszenie było wybite, ale może faktycznie coś tam juz ma luzy i wahacze latają na boki.
  12. karamen

    E46 330xi rzuca w koleinach

    Dzięki, udam się tam, skoro polecasz, ze ogarną geometrię. Jeszcze raz dzięki.
  13. karamen

    E46 330xi rzuca w koleinach

    Mi wozi autem nawet w minimalnych koleinach, których nie widać.
  14. karamen

    E46 330xi rzuca w koleinach

    Skąd wiesz czym wcześniej jeździłem? akurat miałem auta o podobnych rozmiarach opon, nigdy żadne z nich tak się nie zachowywało. Nie wydaje mi się, że aż takie rzucanie w koleinach jest rzeczą normalną. Rozumiem, jeśli są duże, wtedy ok, ale nawet przy tych, których okiem nie widać auto chodzi od lewej do prawej, coś jest nie tak i nikt mi nie powie, że tak ma być.
  15. karamen

    E46 330xi rzuca w koleinach

    Opony zimowe mam także 225/45/17 i wozi identycznie. Póki co zajmę się tematem zbieżności i geometrii, muszę tylko obczaić warsztat, który zrobi to fachowo, bo faktycznie w tych autkach nie jest to proste.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.