Czółko wszystkim miłośnikom Bawarek. Do Waszego grona dołączyłem raptem kilka dni temu, bo właśnie dopiero od kilku dni mam to, co mam, czyli swe marne E30. Model z roku 1988, z silnikiem 1.6, oczywiście nie zdziwiło mnie to, że LPG gości pod maską ;) http://images49.fotosik.pl/1750/874fda5663ab328fm.jpg Kupiłem je wyłącznie do driftu. Jakieś pojęcie mam, zarówno o tym, jak ogólnie z grubsza powinno to auto być budowane, oraz o tym, jak się nim posługiwać, bo coś tam już ślizgam się od pewnego czasu, tyle, że inną marką. Kasa z nieba nie leci. Plan jest taki, żeby do jesieni 2013 zrobić porządnie budę, czyli: - gwint + piasty 5x120 - tył na tarczach + dodatkowe zaciski do ręcznego - minus przednich kół i powiększenie skrętu - jakiś panel zamiast deski rozdzielczej (podstawowe włączniki - zapłon, wył. prądu, gaśnica, awaryjki) - klatka, kubły - bezpieczny zbiornik w bagaju - maska, klapa bagażnika, drzwi z laminatu + szyby poliwęglan Fakt, że codziennie pracuję i mam swoje życie poza garażem, a projekt będzie tylko z kasy "hobbystycznej", to sądzę, że do września/października 2013 zrobię to, co powyżej. Kolejnym etapem będzie silnik - nie pytajcie co, bo jeszcze nie wiem. Najprościej chyba M62B50 i w miarę mocowo daje radę, ale do momentu tej decyzji mam prawie rok, może amerykańce trochę stanieją (LS), może coś uturbionego z Toyoty czy Nysy się przypadkiem trafi okazyjnie - nie wiem i nie myślę o tym na razie. Mam czym się ślizgać przez czas budowy beemki (w zasadzie największym konkurentem E30 z lat 90 ;) ), a to, jaki będzie motor, zależeć będzie od kasy, jaką odzyskam jesienią ze sprzedaży obecnego driftowozu i z oszczędności, bo właśnie cały obecny samochód i graty które do niego mam, koła itp, chcę jesienią 13' spieniężyć i kupić za to silnik do E30. Temat założyłem, bo w życiu nie miałem do czynienia z BMW, pozwolę sobie zatem w trakcie prac opublikować ewentualne postępy i zapytać o rozwiązania, jeśli pojawią się problemy, a pojawią się na 100% ;)