-Monster-

Dobrze piszesz wygladał świetnie ale tylko wygladał gość sprzedał bo spalanie miał ponad 20 litrów i nie wiedzieli co poradzić. Elektryka tez szwankowała i do samego końca grał w kulki ze jest superowy, nawet po zapłaceniu kasy nie przyznał się co jest nie halo.Teraz jest wszystko ogarnięte silnik i skrzynia super sie sprawuje. Niech się wypowie założyciel tematu zreszta bo byłem u niego w warsztacie i badał co chciał. Ja nic nie ukrywam i nie picuje na sprzedaż bo i po co samochód jest dla kogoś kto nie kupuje plaka tylko pierdoły zrobi sobie sam i będzie wiedział co ma. Cena jest obnizona tak zeby sobie wszystko porobić. Żadnych wad nie ukrywam przez telefon i nie balismy sie jechac na warsztat na sprawdzenie. A odma jest zaklejona odpowiednio a że opaska termokurczliwa ma taki kolor no to trudno przerobie na czarną :D Co jak co ale widze ze nawet na forum patrzą tylko po zdjęciach. Ja jak kupuje samochód to dzwonie i gadam z gościem i widze po gadce co i jak. Także pewnie bede musiał wziąść porobić pierdoły poplakować i mówić ze wszystko jest super i podnieść cene na 18 tys. I będą jeździć po 300 kilometrów oglądnąć igłe jak to jest w innych przypadkach allegrowych bo nie opłaca sie być uczciwym jednak.

Witam wszystkich fanów BMW. Samochód o którym mowa sprzedaje ja i bardzo ciekawych rzeczy widze można sie dowiedzieć. Może jeszcze powiecie która ćwiara była wspawana po zdjeciach robionych tosterem. A moze to tramwaj ja przejechał i dlatego ma dwa zeberka mniej w nerce :D ubaw mam po pachy. Czyli standard, wystarczy wyplakować wszystko co się da łącznie z lakierem, zdjęcia podciągnąć w fotoshopie i fura jest miodzio a jak jest realnie, bez picowania to wymęczone. :lol: