Witam Dwa dni temu próbowano w nocy ukraść mi moją E65 730Ld - 2005 z pod domu. Spłoszył ich sąsiad, który akurat pracuje na nocki i wracał do domu. Obudził mnie mówiąc, że chyba ktoś mi okradł auto....na początku jak to w środku nocy nie dotarło to do mnie za bardzo, zwłaszcza że akurat tego wieczoru pożyczyłem auto koledze, i umówiliśmy się, że wrzuci mi kluczyki przez otwór na listy.... pomyślałem więc że to on przez przypadek zostawił auto otwarte lub coś takiego, kiedy jednak zszedłem na dół,zobaczyłem że w aucie otwarta jest maska, otwarte są drzwi, i zapalone są światła. W środku powyrywane różne panele i ogólnie rozgrzebane pare rzeczy..... pierwsza myśl, była taka, że pewnie nie zamknął auta, i jacyś gówniarze w nocy zrobili burdel, jednak przyglądając się dokładnie zaobserwowałem że ktoś dokładnie wiedział co robi. Pod maską wyciągnięte były filtry powietrza przy podszybiu, wyłączony akumulator włącznikiem w bagażniku, zdjęty panel nad kierownicą, ten pod licznikiem, wymontowany cały ten panel górny z przyciskiem SOS, coś zaczęte w bezpiecznikach w schowku, i wyciągnięte te schowku szufladki pod radiem. Z czego jeden z tych schowków ma w sobie coś (nie wiem co) i wychodzi z niego dość długa taśma z wtyczką około 50cm. I ten jeden schowek z ta wtyczką spędza mi sen z powiek, ponieważ wszystko inne udało mi się poskładać, a nie wiem do czego jest ta taśma z wtyczką, i gdzie się ją wpina. gdy tam zaglądam, nie widzę żadnego gniazda. Pomoże mi ktoś, i odpowie gdzie szukac gniazda go tej wtyczki na tasmie, do czego to służy, a przy okazji, to czy po tym co napisałem, to złodzieje byli dalecy od kradzieży, czy to spłoszono ich w ostatniej chwili. dodam jeszcze że auto nie ma żadnych śladów włamania.... Dzięki za pomoc.