cheeqo

Zgadza się.Są dwa wejścia. Najpierw próbowałem w kabinie ale później tylko pod maską. Niestety porażka.

Witam. Jakiś czas temu zakupiłem przez allegro kabelek do naszych aut (od e-volta). Jest to fejs z aktywnym zapłonem. Jako że nie miałem wcześniej czasu nic nie kombinowałem aż do dziś. Przygotowałem sobie wcześniej oprogramowanie i tylko czekało mnie podłączenie się do auta. No i tu zaczęły się schody. Jako że posiadam Win 7 postawiłem sobie gotowca od Trandolfa pod VMware. Po podłączeniu fejsu został on wykryty lecz nie zainstalował sterów. Posłużyłem się tymi co dostałem z kabelkiem. Zostały zainstalowane. Oczywiście pozmieniałem porty i wszystkie ustawienia. Pierwsze odpalenie INPY i lipa. BATTERY OFF i IGNITION OFF. Zobaczyłem że nie mam pliku OBD, więc poszukałem w necie i skopiowałem go w odpowiednie miejsca. Dalej lipa. Zacząłem kombinacje z wpisami w tym pliku - mam na myśli wpisy typu BATTERY=OFF itp. i dalej nic.Przeinstalowanie sterowników na nowsze ze strony FTDI.Lipa. Postanowiłem postawić XP od nowa i zainstalować INPE, później stery itd i znów porażka. Przy pewnych ustawieniach po włączeniu zapłonu obie kontrolki zmieniły się na ON jednak przy próbie zrobienia czegokolwiek INPA wywalała komunikat w stylu "brak połączenia" (sytuacja miała miejsce przy połączeniu się przez gniazdo pod maską). Nie mam już pomysłów co może być nie tak. Ogólnie sprawa wygląda tak: - mam INPE i zainstalowane stery plus konfiguracja portów - podłączam fejs zapala się dioda w nim - odpalam INPE i nie wykrywa BATTERY i IGNITION Moje auto to E46 1.9 105 KM 1999 rok. Mam nadziej że ktoś miał podobne problemy z tym fejsem i wie jak rozwikłać tą zagadkę bo już nie mam siły :mad2: Wyżej pisałem o komunikacie jaki się pojawia. Dokładnie to: DATATRANSMISSION TO CONTROLUNIT DISTURBED

Zgadza się, tylko ja mam ASC bez +T. Przynajmniej tak pisze na włączniku. Wiem że się powtarzam ale wcześniej tego nie miałem i dlatego nie daje mi to spokoju. A gdzie można sprawdzić jaki to jest system. Na pompie ABS będzie coś napisane jeśli byłoby +T ?

Więc widzę że mam jakiś problem z tym systemem. Teraz tylko pytanie co się uszkodziło. Chyba bez kompa się nie obejdzie,choć czasami i po odczycie błędów dalej nie wiadomo co się dzieje. A może ktoś ma pomysł w jaki sposób dokładnie zdiagnozować lokalizacje tych odgłosów.

No właśnie wydaje mi się że coś się zepsuło gdyż jest to ASC i chyba nie powinno kół blokować jak ma to miejsce przy DSC. Nie mam teraz możliwości podpiąć się pod kompa, więc nie wiem czy wywala jakieś błędy. Fajnie jak by się wypowiedział ktoś, kto posiada samo ASC. Tak na marginesie przypominam że odgłosy słychać z okolic lewego koła, lub lewej strony komory silnika. Sytuacja jest o tyle nie fajna że nawet nie wiem jak sprawdzić skąd dokładnie dochodzi to "chrobotanie". :mad2:

Tak jak myślałem, odłączenie aku nic nie daje (bez zwarcia klem - ma to jakiś sens jak nie ma zasilania). Skasowała się tylko godzina i kilometry a problem nadal występuje. Dziś zaobserwowałem że problem nie występuje ciągle. Ostro ruszamy na śliskim, koła boksują, zamula plus "chrobotanie" ale tak jakby "pulsacyjne". Mam na myśli że z przerwami tzn. jak obroty spadną to przestaje. Zastanawiałem się czy jest możliwe by ABS przyblokował koła by zmniejszyć ich prędkość obrotową. Może miało by to sens tylko dlaczego wcześniej tego nie było (jestem pewien na 99 % że tego nie słyszałem). Wypowiedzcie się jak to u was działa, w końcu mamy zimę.

Hmm... może warto spróbować odłączyć klemy, ale nie wydaje mi się by to pomogło. Jutro jak będzie w miarę pogoda to spróbuje. A tak na marginesie po odłączeniu klem co się dzieje z komputerem? Na pewno reset ale co dokładnie?

Witam. Korzystając z tego że mamy zimę i czasami spadnie trochę śniegu postanowiłem dziś poślizgać się trochę. Wybrałem dogodne miejsce przed marketem ( duży parking) i jazda. ASC wyłączone, ręczny używany, gaz w podłogę. Pojeździłem tak trochę (a może poślizgałem :D ), ale czas wracać do domu. Wyłączam zapłon by ponownie się włączyło ASC, ruszam i tu zaczyna się problem. Nigdy wcześniej nie miałem takiej sytuacji. Zawsze było tak że jak koła boksowały to zamulało silnik by sprawnie ruszyć. Teraz jest podobnie z tym że słychać dziwne "chrobotanie' z przodu auta (chyba z lewej strony). Tak jakby włączał się ABS. Oczywiście miga kontrolka od ASC. Gdy wyłączę ASC chrobotania nie ma i oczywiście koła boksują. Strasznie mnie to zmartwiło że znów będzie problem do rozwiązania. Może ktoś spotkał się z podobną sytuacją ?

Witam. Mam nadzieje że nie powielam tematów, ale niestety nic konkretnego nie znalazłem o moim problemie.Głównie chodzi o przygasanie świateł ale nie tylko. Sprawa wygląda następująco. Uruchamiam silnik - wszystko zostaje podświetlone tzn. klima, radio i wyświetlacz od kilometrów. Następnie włączam światła i w tym momencie elementy które wypisałem zaczynają świecić z mniejszym natężeniem. Nie jest to chwilowy spadek napięcia, gdyż wszystko świeci z taką samą intensywnością aż do momentu gdy światła zostaną wyłączone - wszystko znów świeci jaśniej. Być może tak ma być, jednak trochę to dziwne.To jednak nie jest mój główny problem.Niepokoi mnie chwilowe przygasanie świateł podczas np. opuszczania szyb. Problem wygląda następująco. Włączam silnik, światła, otwieram szybę i przez krótką chwile widzę jak światła przygasają (typowy spadek napięcia). Czasami tez tak się dzieje jak włączam wycieraczki(podkreślam czasami). To raczej nie jest normalne. Do chwili obecnej nie robiłem żadnych pomiarów i auto też nie było podpinane pod kompa. Wiem że może to być wróżenie z fusów, ale wszelkie uwagi i sugestie są mile widziane. Pozdrawiam.