BeMisz

Ludzie którzy jeździli Mkami lub posiadają oba takie auta piszą Ci że to dwa inne światy a Ty dalej swoje. Swoje, no moje. Z tymże, ja nie neguję dużych różnic pomiędzy M5 (/Comp) a M550i. Zgadzam się z tym. Odnoszę się jedynie do umiejętności kierowców, które górują nad sprzętem, nawet jeśli miedzy pojazdami jest przysłowiowa "przepaść". Widziałem kilka razy takie sytuacje oraz sam to odczułem (choć w innej kategorii wyścigowej/torowej). Skill się mocno liczy. Jeśli na tor wyjeżdża ktoś bez obycia wyścigowego i ma super furę, to większość licencjonowanych scigantów - w duuużo słabszych (i niekoniecznie wyczynowych) samochodach - bez problemu wkręci sporo lepsze czasy. Nawet osoba bez licencji, która jeździ regularnie ma spore szanse w stosunku do początkującego, gdy obaj jeżdżą "stockami". Waga się liczy, ale na okazjonalne wyjazdy nie ma to absolutnie wpływu. Ja rozumiem, że jest wielu właścicieli M550i czy M5, którzy nigdy mie byli i nie będą na torze. Nie oceniam i nie neguję - używają fajnego samochodu w taki sposób, jak im to odpowiada. Ja chcę czasem wyjechać na tor. Poczuć zastrzyk adrenaliny w bezpieczniejszych warunkach i wykorzystać to co mam pod nogą i 4literami bardziej niż na ulicy. Nie zrobię tego w 100%, bo brak umiejętności, ale i tak bedzie ekstra :) Nie zamierzam też jeździć na torze M550i regularnie. Do tego (może, kiedyś) nabędę inny samochód.

Polecam, sam od roku używam 2 kanałowej (przód tył) - rewelacja! Specjalnie taką kupiłem, aby miała w miarę szeroki kąt, aby nagrywała dobry obraz w nocy (/deszczu). Efekt nagrań przekroczył moje oczekiwania. 1) potrzebuje aplikacji w telefonie (iOS), aby się z nią połączyć, przy chęci szybkiego podglądu Można wyciągnąć kartę microSD i przez adapter (chyba w zestawie, już nie pamiętam skąd mam) włożyć w port USB kompa (na Mac OS bez problemu) 2) sorrki, ale mam wyłączoną opcję "nagrywaj podczas postoju" => musiałbyś poczytać LINK (jest kilka trybów nagrywania postojowego) => chciałem oszczędzać aku 3) montowałem sam, trochę trzeba było się pogimnastykować, ale kabli za bardzo nie widać (za wyjątkiem tego, który idzie do złącza zapalniczki skąd ciągnie zasilanie -> nie używam power-banka) 4) największa bolączka to pocięte filmiki na sekwencje po 60 sekund (może da radę konfigurować, nie zagłębiałem się), niby nie jest to duży ból, ale jak interesujące nagranie jest pomiędzy filmami lub jest dłuższe niż 60s, to składanie i edycja może być (względnie) kłopotliwe

Rozumiem, że M2 dużo bardziej nadaje się na tor (nie wchodząc tutaj w szczegóły). Rozszerz trochę swoją tezę. Jakie są znane Tobie - lub zasłyszane przez Ciebie - przeciwskazania wprowadzenia M550i na tor? Dla jasności - nie chodzi o zrobienie z M550i samochodu wyczynowego ;) Z tego co widziałem, to na torze można jeździć praktycznie wszystkim, co nie jest niebezpieczne dla uczestników, obsługi oraz nitki toru. W gwoli uzupełnienia - ciągle czekam na bezpośrednią relację tych co jeździli, może być na priv :) BTW - rozważałem zakup M2, ale w moim przypadku byłby to przerost treści nad formą - (od kilku lat) brak wolnego czasu na regularne wypady na tor + koszty "torowania" nie są małe (zwłaszcza, jak już zaczynasz czaić co i jak ;) ).

Yhm, ale nawet jesli M5 (/M5 Comp) to inny samochód niż M550i to oba są mocne i oba służą do dynamicznego jeżdżenia, czy z domu do pracy, czy ze startu do mety :) Chodzi przecież o przyjemność z jazdy. Nieprawdaż? Trochę (/bardzo?) przemnaża się to przez zasobność portfela, ale cel jest taki sam. Banan na gębie i fajne wspomnienia. Doświadczony ścigant w M550i bez problemu obejdzie amatora za sterami M5 Comp. Poza tym to nie są samochody wyścigowe i niby można z nich zrobić "torówkę", tylko po co? Jak ktoś ma dużo pieniążków i czasu, by śmigać po torach, to kupi sobie dedykowaną wyczynówkę, a ukochane M5 zostawi na dzień powszedni. Ja i tak nie zamierzam kupić M550i dla jazdy torowej. Tzn. na tor na pewno pojadę, ale będą to wypady sporadyczne niż jakiś regularny cykl. Ciekawi mnie jednak, czy ktoś był/bywa i jakie ma wrażenia z jazdy takim modelem.

Gratulacje! Szczerze :) W sumie bardzo mnie interesuje dlaczego taka konfiguracja? (oprócz oczywistych możliwości finansowych ;) ) BTW - bywasz nimi na torach wyścigowych (tych dużych, a nie np. łódzkiej szkoleniówki)? Jestem ciekaw, czy M550i jest w ogóle sens wjeżdżać na nitkę, no może za wyjątkiem spróbowania i "zaliczenia" eventu ;)

No tak, racja do M5 Comp to jest już dystans w mocy i przepaść w "dodatkach". Mea culpa! Jestem podobnego zdania - ten kto chce kupić M5 i tak to zrobi.

W nowej wersji będzie "tylko" 70KM różnicy (IMO to już się nie łapie pod sformułowanie "prawie 100") - więc obcinają dystans o połowę (138KM przy aktualnej). Naprawdę spory skok i jak zapewne zobaczymy - wystarczający :)

No właśnie chcą zmniejszyć tę różnicę. Poza tym ten kto ma kupić M5, to i tak to zrobi ;) Zakładam, że dobrze sobie to przeanalizowali. @Rufio - dzięki za oficjalnego linka! Ciekawi czy pojawią się na rynku "aktualne" modele M550i (np. 1-2 latki z niskim przebiegiem?), bo właściciele - mając możliwości - będą chcieli zmienić na nowy model. "Leasing na prawie-nówkę M550i chętnie przejmę!" ;)

Przeczytałem cały wątek, ponieważ paczam w kierunku M550i i trochę się wahałem, bo "moneta" jest spora, nie mówiąc już o M5 (wliczam tutaj też koszty rocznego utrzymania wraz z pełny ubezpieczeniem). Dziś (chyba?) moje wątpliwości zostały rozwiane po tym, co przeczytałem na BMWBlog: BMW 5 Series Range to Get New V8 Najpierw w oryginale [ENG]: Teraz mega szybkie tłumaczenie [PL]: Trzeba będzie poczytać (no co, jeszcze się tak nie zagłębiałem), jak ten silnik sprawdza się w M850i... no i czas odkładać kasę :lol: Pozdrowienia dla cierpliwych! :P

Dzięki! Mnie się naprawdę przydał, bo... wyleczył z szukania 7-osobowego. :) Jeśli będę rzeczywiście potrzebował tylu miejsc, to nie będzie to X5. Może jako "awaryjne" / sporadyczne użycie, ale nie coś docelowego. Tak czy inaczej potrzebuję dużego auta. Kilka informacji odnośnie siedzenia na tylnej kanapie w konfiguracji (od lewej stony): fotelik dla dzieci 1-5 lat, dorosła osoba, podkładka dla 8-12 lat: 1) F30: ciasno dla dorosłego w środku i również starszego dziecka (po prawej) 2) F34: ciasno dla dorosłego w środku, troszkę mniej ciasno dla dziecka po prawej 3) G01: czuć dyskomfort przez dorosłego w środku, ale jest spora różnica w stosunku do F30 i F34, dla dziecka jest ok 4) F15: (ewentualnie) minimalny dyskomfort u dorosłej osoby w środku, dla starszego dziecka również ok Tutaj X7 wypełni(a) niszę. :wink:

W ciągu kilku lat od nabycia F30 jedno dziecko urosło i przybyła jeszcze dwójka. :D Duży bagażnik to podstawa - nawet na krótkie wypady. :| Poza tym na tylnej kanapie potrzeba jest jak najwięcej miejsce - 2 foteliki + dorosła osoba. Tak naprawdę - nie wchodząc w szczegóły - rozglądałem się za 7-osobowym pojazdem (nie tylko ze stajni BMW). X5 daje taką możliwość. Nie myślałem o tym. Właśnie zacząłem. Jednak siedziałem w X3 (nie zwracałem jednak uwagi, czy to G01) i czułem ciasnotę.

@stic7 & @_Łukasz_ - dzięki Panowie za odpowiedź :cool2: oczywiście każda dodatkowa opinia jest na wagę złota, nie tylko dla mnie, ale na pewno dla innych (przyszłych) posiadaczy również :P

Witam, Aktualnie (wrzesień 2018) rozglądam się za dynamicznym rodzinnym SUVem i chcąc pozostać z marką BMW (mam F30) padło na X5 z silnikami 30D / 40D / M50D. Niby to ten sam silnik, na pozór "tylko" liczba turbin się zmienia, ale wiem(y), że nie zawsze to jedyne różnice. :idea: Wielka prośba dla posiadaczy - tak, posiadaczy, a nie tych, którzy słyszeli, że ich kolega ma znajomego ... itd / itd. :roll: Jeśli masz / miałeś X5 z silnikiem 3L w odsłonie: 30D, 40D lub M50D, to daj (proszę! baaaardzo proszę!!!) znać, jak to auto sprawdza się w codziennej eksploatacji. :?: Wielkie dzięki - w imieniu swoim oraz wszystkich tych, którzy - podobnie jak ja - drapią się po głowie, zastanawiając się, czy iść w kierunku któregoś z tych modeli. :!: (EDIT) UWAGA: Nie piszemy o spalaniu, bo już o tym były rozpiski i (jałowe?) dyskusje, dzięki! :? P.S. Sorrki za PMy do osób, które na forum mają wpisane F15 30D/40D/M50D, ale staram się zwrócić Waszą uwagę na ten wątek. :8)

Witam, Ostatnio miałem okazję widzieć różne kody wyposażenia w jednakowych modelach X5. Różnica wynikała z tego, że przy niektórych kodach pojawiała się litera S lub P. :shock: Czy ktoś wie, co to znaczy? Czemu czasem mamy serię kodów bez eSki (całego wyposażenia), a czasem całe zdekodowane wyposażenia zawiera S w prefiksie kodu? :roll: Pzdr!

andrzejmakoho: wystarczyło raz :) tak jak pisałem wcześniej "jeszcze sam potestuję", a powyżej masz wynik testów ;) (wysyłam zaraz priva ;) ) WuPe: można, bo efekt nie występuje zawsze/często, dlatego chciałem mieć pewność kiedy i jak się objawia, aby móc dokładnie przedstawić to serwisowi (m.in. dlatego chciałem wyjeździć dwa baki paliwa, coby nikt nie pieprzył, że to tego wina)

Krótka aktualizacja: problem ciągle istnieje (mimo zmiany paliwa), objawy: już przy 80 km/h i mocniejszym przyspieszaniu wyczuwalne jest szarpanie/dławienie się samochodu (obroty nie spadają), potem od 100 do 140-150 km/h jest ok, a potem znów objaw się pojawia... powyżej 180 km/h (aż do 240) nie wyczułem szarpnięć ... test robiłem 4 razy i za każdym razem tak samo (dodam jedynie, że silnik oczywiście wcześniej rozgrzałem jazdą na mieście, a potem na części drogi ekspresowej) trzeba będzie zadzwonić do serwisu, bo szykuje się urlop i nie chcę utknąć gdzieś na trasie czekając na lawetę! pzdr!

W trakcie ogarniania - póki co efekty wystąpił raz (zaraz po nalaniu Nitro+), ale w baku miałem jeszcze trochę pozostałości tej 100-oktanówki. Faktycznie, sprawdziłem na wlewie i 95-98, więc 100 oktanów odpada. Dobrze wiedzieć wcześniej niż później - silnika się nie rozwali, a można też przyoszczędzić na każdym litrze ;) Dam znać w ciągu tygodnia lub dwóch, jak się sprawuje nowe paliwo. Zatankuję znów Nitro+ i przegonię samochód po S8 (Pruszków - Wawa)... byle tylko nie padało, bo jakoś nie chciałbym dać nura w kałużę o głębokości 1m lub więcej :mad2:

Dzięki Panowie za odpowiedzi. Co do paliwa, to dlatego tankuję na Shell, aby mieć (przynajmniej złudną) pewność, że jakość jest bdb... Chociaż jak wszyscy wiedzą, stacja stacji nie równa :( (na dniach "dopalę" zbiornik do zera i zatankuję na innej stacji, ale też Shell) andrzejmakoho: jeszcze potestuję sam, a gdy problem się pojawi, to napiszę na privie, aby zgarnąć Cię na "kawę" (tylko bez infantylnych skojarzeń szanowni forumowicze :P) Pzdr!

(dotyczy modelu F30 328i, Sport, młode auto - przebieg poniżej 5k) Witam, Ostatnio zauważyłem dość niepokojącą pracę silnika przy dużych prędkościach (około 160 km/h, po przełączeniu z trybu Comfort na Sport): Jadąc 120 km/h zacząłem energicznie przyspieszać, a noga cały czas dociskała pedał gazu (nie na maksa, ale w okolicy 3/4 zakresu) i przy 160 km/h nagle nastąpił spadek mocy - samochód zaczął się dławić. (obroty wzrastały, po czym spadały delikatnie i znów wzrastały... odczułem około 4 takich "szarpnięć") Opuściłem gaz na chwilę i znów wcisnąłem - problem pojawił się ponownie. Przełączyłem na tryb Comfort (bo bałem się, że zaraz coś poważnego się stanie) i ... problemu już nie było! Dodam jedynie, że silnik był bardzo dobrze rozgrzany (nie katuję pojazdu, gdy jest zimny czy nawet chłodny). Po kilku dniach powtórzyłem eksperyment i... nic... ale będę dalej badał. Chcę znaleźć powtarzalność, a potem (o ile to będzie możliwe) zaprezentować to serwisantowi, tzn. wziąć go na jazdę i może poprosić o podłączenie kompa w trakcie jazdy? Czy ktoś miał podobny problem? (może to problem paliwa? zawsze tankuję V-Power Racing na Shellu) Pozdrawiam, B.

z informacji zdobytych 3 tygodnie temu (bezpośrednio z 2 serwisów BMW) odpowiedź brzmi: nie :( mam jednak nadzieję, że oznacza to bardziej "jeszcze nie" niż "nigdy" na moją prośbę zostało sprawdzone w bazie części, czy można zamówić tempomat do F30 jako oddzielną "część" (w ramach doposażenia) i nie została ona odnaleziona w bazie danych :( do E90 jest taka możliwość i serwisant mówił, że też chwilkę to potrwało zanim się takowa pojawiła, ale jak twierdził (dość pewnym głosem), że skoro jeszcze jej nie ma (względem czasu od wprowadzenia modelu na rynek), to są "marne szanse"... jeśli ktoś będzie mógł to zweryfikować, to czekam na info :) (sam zamierzam o to zapytać za kilka miesięcy - przed okresem wakacyjnym ) pzdr!

Omawiany samochód znów pojawił się na aukcji: http://otomoto.pl/bmw-m3-competition-19-zoll-indyvidual-C27149594.html Osobiście nic do tego samochodu nie mam, gdyż ciężko jest mi stwierdzić, czy takiego topielca można na tyle dobrze zrobić, aby służył nowemu właścicielowi bezawaryjnie. :shock: Aczkolwiek z tego wątku (oraz podobnych) można wnioskować, że problemy wcześniej czy później mogą się pojawić. :( Co do ceny 260k zbite do 205k jest już małym krokiem w przód - jedna ciągle dobrze ocenić, czy jest to "dobra" cena za samochód po powodziowych przejściach. :roll:

Przepraszam za off topic (a zwłaszcza autora pierwszego wpisu), ale jak dla mnie ten dział to idealne miejsce na weryfikację oferty sprzedaży (a nie oferty kupna). Ktoś wystawia (lub zamierza wystawić) samochód na sprzedaż, więc tworzy pseudo-aukcję (m.in. z nieprawdziwym zdjęciem, aby potem trudniej było skojarzyć) i pyta o tutaj o opinię... Potem czeka na to, co forumowi "detektywi" są w stanie znaleźć na temat tego auta (głównie/tylko po VIN)... aukcja znika, a po kilku tygodniach pojawia się właściwe ogłoszenie z odpowiednim opisem lub po "przygotowaniu auta do pełnej użyteczności". Takie oto "luźne" spostrzeżenia mam na temat tego konkretnego wątku/samochodu. Pozdrawiam.

tak więc jesteśmy w punkcie wyjścia... różne opinie, wręcz skrajne :shock: cóż więc ma zrobić ("biedny") użytkownik, który informowany jest przez ASO, że według serwisu wszystko jest ok z grubością lakieru? może próbować powołać biegłych i pozwać serwis o błąd w sztuce? :roll: hehe, takie rzeczy to raczej tylko w Erze lub USA ;) tak czy inaczej (z mojej oceny) rzeczywiście warto patrzeć na to, czy auto dobrze jeździ (/się prowadzi) i czy przebieg nie był (za bardzo) przekręcony, nie na grubość warstwy lakieru :?

Witam, W sumie to przejrzałem trochę forum i znalazłem wątki, które (mniej lub bardziej) ocierają się o temat niemieckich aut, jednak nie dotyczą dokładnie sprawy, którą chciałbym poruszyć. (tak więc mam nadzieję, że nie zaśmiecam forum nowo utworzonym wątkiem :? ) Próbując przebić się przez sterty ogłoszeń sprzedaży kilkuletnich samochodów dochodzę do oczywistego wniosku - nie sposób znaleźć wystarczająco pewnego egzemplarza. Samochody oferowane przez salony BMW (używane) są dość kosztowne, głównie za sprawą "młodych" roczników, co też nie zawsze oznacza "bezwypadkowości". Czy ktoś wie, jak to jest z pojazdami znajdującymi się w ofercie niemieckich salonów BMW, które (na zdjęciach) wyglądają na bezwypadkowe tudzież mają małe/kuszące przebiegi? (według mnie są konkurencyjne w stosunku do tych z salonów PL) Można zadać to pytanie inaczej: czy jeśli niemiecki salon BMW sprzedaje używany samochód, to można mieć 100% pewności, że nie jest od "po przygodach"? (jasne, że 100% jest nierealne, ale dla "uproszczenia" omawianego zagadnienia posłużyłem się tą wartością :8) ) Z tego co widać, to na eksport (m.in. do Polski) idą uszkodzone egzemplarze, które (według zasłyszanych opinii) nie opłaca się naprawiać z zamiarem ponownego wprowadzenia na niemiecki rynek. Innym popularnym "zabiegiem" jest przekręcanie licznika (zwłaszcza w dieslach). W sumie dużo zależy od tej dyskusji - przynajmniej dla mnie, ale może dla innych też będzie wartościowa. Jeszcze nie podjąłem decyzji o sprowadzeniu BMW z DE, ale kusi mnie taki scenariusz, gdyż cierpliwość powoli mi się kończy i wolę zapłacić więcej, ale czuć się pewniej (o ile to możliwe ;) ) Pozdrawiam! PS. W sumie jest 3 w nocy, a ja ciągle buszuję po ogłoszeniach - chyba jestem zdeterminowany :roll:

Dzięki Panowie za odpowiedzi! Pytałem w kontekście konkretnego egzemplarza, ale chciałem mieć dokładne rozeznanie w tamacie na przyszłość. Co do miernika, to ciężko powiedzieć, gdyż... jest to pomiar wykonany w ASO (oczywiście BMW), więc jak wyżej hassassyn pisał, zakładam, że ich mierniki są odpowiedniej klasy. No tak, zakładać to sobie mogę, bo część osób ma mniej lub bardziej przykre doświadczenia z ASO, więc i w tej kwestii mogą mieć "wątpliwości" co do rzetelności ich pomiarów. Tak czy inaczej pytałem m.in. z racji ubezpieczyciela, który dla potrzeb AC będzie robił dokładne pomiary i chcę mieć pewność, że jeśli zacznie się "pluć" o grubość lakieru, to będę mógł z czystym sumieniem odesłać go do ASO lub/i zwyzwać od parataczy ;) Pzdr!!