Witam Jakiś czas temu zmieniłem u siebie w samochodzie silnik bo poprzedni padł. Teraz mam taki problem, że jak odpale na zimnym to od razu musze dac delikatnie gazu bo zgaśnie, a czasami jest nawet tak, że nawet po dodaniu gazu potrafi zgasnąć kilka razy. Jest też problem z pracą na zimnym silniku. Jak chodzi na ssaniu to jest nawet dobrze ale kiedy wyłącza się ssanie to silnik tak jakby nie chodzi na wszystkie cylindry. Trzęsie się, czasami falują obroty. Często jest też tak że nie wkręca sie na obroty. Gaz w podłogę a obroty wzrosną do 3 tys. i dalej nie idą. Pomaga kilkukrotne zgaszenie i odpalenie samochodu. Dodam że gdy wskazówka temperatury zejdzie z niebieskiego pola to wszystkie problemy ustają z wyjątkiem nie wkręcania się w obroty, na co pomaga właśnie kilkukrotne zgaszenie i odpalenie. Na zimnym też przy przyśpieszaniu słychać delikatne strzelanie. Oczywiście mocy wtedy też nie ma kompletnie, szarpie. Przy odpalaniu na ciepłym nie ma problemów. (benzyna, 2.2 l) Pozdrawiam