Na wstepie zaznacze, ze jestem kobietą. Mysle, ze to wazna informacja, zanim mam nadzieje ktos odpisze mi :) Mam problem z wycieraczkami w moim z3 (1997) Otóż sytuacja wygląda tak: Deszcz: Aby zetrzeć szybę muszę za każdym razem machnąć wajchą i trzymać "całe starcie szyby" bo jak puszczę wajchę w trakcie scierania wycieraczka zatrzymuje sie na srodku. Jest to bardzo uciazliwe zwlaszcza w intensywny deszcz, gdyz tylko w taki sposób mogę zetrzeć szybę i co chwila muszę machać wajchą! Zadne regulacje szybkosci ani inne sposoby nie dzialaja jest to jedyna mozliwosc przetarcia szyb. Co więcej, jeśli trzymam długo wajchę i wycieraczki machną kilka razy, zatrzymają się po kilku razach i nie chcą dalej ścierać. Nic juz wtedy nie pomaga, tylko wyłączenie i włączenie silnika, wtedy sytuacja sie powtarza i od nowa dalej jednorazowo muszę sobie "machać". WYglada to tak jak by cos sie tam przegrzewalo. Jesli scieram szybe co jakis czas "po razie" wtedy nic sie nie dzieje. Tak wygląda sytuacja na chwilę obecną. Proszę o podpowiedź co moze byc zepsute, co trzeba wymienić i moze z doswiadczenia ktos wie jaki bedzie tego koszt? Może jeszcze zapytam dodatkowo o podswietlanie prędkościomierza, obrotomierza, itp itd. Jak kupilam autko wlączalo się to poprzez przekręcenie wajchy od świateł z lewej strony kierownicy.. teraz cos się popsuło. Kręcę po stokroć i nic. Zauważyłam, że wspólnego coś ma wciskanie guzika od klimatyzacji ktory znajduje się pomiędzy siedzeniami. Keidy go wcisnę i trzymam - podswietlaja sie wszystkie tablice, a jak puszczę, podswietlenie gasnie. Dziwne nie? Moze ktos mi pomoze, nie wiem czy warto to robic, czy nie bedzie to za droga impreza. Prosze o odpowiedzi :)