Skocz do zawartości

Kanonier90

Zarejestrowani
  • Postów

    13
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje osobiste

  • Moje BMW
    e39

Osiągnięcia Kanonier90

Debiutant

Debiutant (2/14)

0

Reputacja

  1. Witam. Potrzebuje dobrego diagnostyka komputerowego do mojej e39 na terenie Wrocławia, oraz przydałyby się namiary na dobrego gazownika :) Chce zrobić serwis instalacji . Większość ludzi chwali Beben-serwis mieszczący się przy ulicy legnickiej 52, ale mości panowie z tego zakładu zaproponowali termin za dwa tygodnie... sic! Czekać dwa tygodnie na podpięcie pod kompa...? Stąd moja prośba o podanie namiarów na dobrą stacje diagnostyczną, jeżeli jest możliwość to z cenami :) Pozdrawiam
  2. Pewno, że się wypowiem ale potrzebuję 2-3 miesięcy żeby tyle przejechać... poprzedni silnik brał ok 0.5l na 200-300 km(jak nie więcej). Jeżeli ktoś by miał jakieś pytania na temat przekładki silnika to chętnie pomogę :) Pozdrawiam
  3. Bagor jeżeli twoim zdaniem nie jest idealnie to jakie powinny być tego objawy? Zasięgnąłem opinii w dwóch niezależnych warsztatach i sprawdziłem silnik chyba od każdej strony i wszystko jest ok. Nie palą się żadne kontrolki, mam subiektywne odczucie, że teraz autko lepiej się zbiera niż na poprzednim motorze, nie bierze oleju, spalanie w normie(jak na razie), pracuje równo i cicho, na gaz przełącza się bez problemu. Mówię jak jest. Jeżeli to nazywasz kulaniem to ja na prawdę z całego serca życzę innym ludziom żeby ich auta się w minimalnym stopniu kulały jak moje:) Jestem zadowolony bo moja Beti dostała drugie życie i sprawuje się jak na razie lepiej niż przed awaria. P.s następnym razem sarkazm i ironię zachowaj dla siebie, bo nie jest to ani śmieszne ani mądre. Nikt nie ma monopolu na prawdę i rację w danym temacie. Forum służy temu aby konfrontować różne opinie, a nie narzucać innym swój punkt widzenia. Nie wątpię, pewnie jesteś o wiele lepszym specem od elektroniki w bmw niż ja. Jestem świadom swojej wiedzy i umiejętności dlatego oddałem autko do dwóch różnych warsztatów aby mi ją dokładnie sprawdzili bo nie ufałem sobie w 100%. Jakby nie dzieliło nas kilkaset km to pewnie skorzystał bym z twoich usług. Pozdrawiam
  4. Przejechałem już ponad 300km i ani grama :)Tak samo z płynem:) Pracuje równo i cicho. Samo wsadzenie zajęło mi tak ...hmmm z 8h. Robiłem bez pośpiechu(właściwie to robiliśmy bo w dwie osoby). Wymieniałem też kilka innych rzeczy po drodze, np przyszedł nowy kolektor wydechowy bo mój był w nie najlepszym stanie... Od razu wyczyściłem cały silnik, wymieniłem kilka gumowych elementów, które budziły moje podejrzenie, nowe świece itp. Potem kasowanie błędów na kompie, sprawdzenie auta w dwóch różnych warsztatach diagnostycznych. Teraz mierze jej spalanie, ale na pierwszy rzut oka nie różni się w cale od poprzedniego motoru... Tego na razie staram się nie piłować, max 3,5k obrotów :)Wróciła przyjemność z jazdy :)
  5. Silnik był podłączany pod 3 różne komputery i jeżeli sterowniki by nie pasowały to by wyszło... Problem zażegnany, włożony został kolejny 2.8 i wszystko gra. Jest moc i nie bierze grama oleju. Silnik działa na osprzęcie z 2.5 więc chyba jednak pasują ? w przyszłym tygodniu jadę go sprawdzić na hamownie :) Dzięki wszystkim za porady
  6. O proszę :) Nie wiedziałem, że istnieje taka możliwość. Zaraz przewertuje forum w tym temacie:)
  7. Jeżeli chodzi o moje oddanie do bmw, to całkowita prawda, że jestem wielkim fanem :) E39 to moja pierwsza bawarka:) Kiedyś do marki podchodziłem bardzo sceptycznie, byłem raczej zwolennikiem audi :) ale teraz tylko bmw:) Jazda e39 odmienia człowieka. :mrgreen:
  8. Heheh :) już taki jestem:) Zwyczajny napaleniec :P Zawsze chciałem mieć pod maską 2.8 :)Nadarzyła się okazja więc zaryzykowałem. Straciłem tylko swój czas, ale teraz mam go sporo ( jestem studentem, a semestr zaczyna się w październiku) no i może z litr oleju, który poszedł w eter... . Nie szkodzi że stał 5 lat, motor nie był ruszany, wszystko szczelnie zamknięte. Powinno się odpalić i jechać :)Tak jak wspominałem wcześniej motoryzacja to rodzinny interes i nie raz widziałem takie przypadki, że auta stały parę lat, zalewało się płyny ewentualnie wymiana gumowych węży i autko pali od kopnięcia :) Dzisiaj silnik wyjechał na żurawiu :) po weekendzie zakładam moje stare 2.5 i głowice z tego 2.8.:) a pamiętam jak ściągnąłem czapę z mojego 2.5 i tak spojrzałem na tuleje i pomyślałem: może jak ten jest w tak wyśmienitym stanie to tylko głowice przełożyć ? ale z drugiej strony naszła mnie myśl, że zawsze lepiej włożyć cały nie ruszany silnik no i... upragnione 2.8 :) Po rozebraniu tego 2.8 stwierdzam, że silnik musiał być przegrzany... niestety. Dam znać jak ukończę tą batalie z tą naprawą :) Przy okazji wyszło kilka innych drobiazgów... wyciek płynu atf, ciężko chodząca kierownica, twardy pedał gazu - ale to już inna historia ... 4 lata jeździłem bez żadnej usterki, a tu nagle taka niespodzianka ;/ Jeszcze raz dzięki wszystkim za porady :) Czasami taka burza mózgów pomaga :) Pozdrawiam
  9. Nie no to jasne, że wezmę stare bo wiem, że są w dobrym stanie :) ale dzięki za poradę :) Nie chcę wymieniać pierścieni bo wiecie co zaczyna się dziać jak zaczyna się mieszać w komorze silnika...
  10. Jeżeli uszczelniacze są padnięte to np rano samochód po odpaleniu puszczał by chmurę z tyłu, a po zagrzaniu by przechodziło. Czegoś takiego u mnie nie ma. Kompresja sprawdzona i jest taka jak należy. Czyli pierścienie uszczelniające są dobre i leżą tylko olejowe. Dzisiaj będę robił ten myk z naftą :) Jako ostatni krok rozpaczy.... Jeżeli nie pomoże to wole wstawić swój stary motor i głowice z tego co teraz mam. Bo w starym motorze blok idealny a tuleje bez najmniejszych uszczerbków. Dzwoniłem dzisiaj do znajomego z serwisu bmw i powiedział że głowica jak i też sterowanie są takie same w 2.8 i 2.5 :)
  11. Sterownik pasuje, jest identyczny. Po podłączeniu pod komputer wyszedł tylko błąd pomiaru temp. wody. Tak więc czujnik temp. jest walnięty bo pokazuje -30C. Stąd zamulenie i problem wkręcania się na obroty. Uszczelniacze też odpadają, jedynym wyjściem wydają się pierścienie... Tak więc dzisiaj będę podejmował decyzję czy wkładać kolejny czy remontować ten.. . ;/ Wieczorem napisze co i jak. Pozdrawiam
  12. Sterownik i cały osprzęt do silnika jest ze starego silnika. Silnik był na chodzie auto sprowadzone na części z niemiec, od ubezpieczalni. Było mocno walnięte w tył. Silnik mam za darmo, miał najechane 220 tys. Tylko szkopuł taki, że stał ok 5 lat...Mam możliwość wymiany na kolejny, ale kto wyciągał silnik z bmw ten wie jaka to robota... wyciągnięcie i włożenie to pełne dwa dni... z trzech silników wybrałem ten bo miał najmniejszy przebieg, jeżdżony w niemczech, nigdy nie widział gazu, i auto było bardzo zadbane. Dzisiaj zalałem do baku pewien specyfik, który usuwa wszystkie zabrudzenia z silnika.Może problemem są zapieczone pierścienie, a środek ten pomógł w kilku podobnych przypadkach. Jeżeli chodzi o kompresję to tak jak wspomniałem mam instalację lpg, a gaz jest bardzo czuły na zmiany w kompresji nawet przy najmniejszych odchyłach zaczyna prychać i nierówno pracować, a silnik chodzi cudnie... nawet go nie słychać ;/ Zauważyłem też, że kopcenie zmniejsza się... ? Może faktycznie syntetyk wypłukuje resztki ? dzisiaj zmieniłem visco i niestety moc nie wróciła ;/ jutro podpinam ją pod kompa i na pewno wrzucę skany z tego co wyjdzie . Dzięki wszystkim za pomoc :)
  13. Witam wszystkich forumowiczów. Piszę ten post z nadzieją, iż mądre głowy i spece od bawarek podsuną mi jakieś pomysły jak uzdrowić swoją "bemkę", gdyż powoli zaczynam tracić nadzieję i jestem bliski zaciągnięcia jej na szrot... Problem polega na tym, że silnik 523i ucierpiał z powodu pęknięć na głowicy... uszczelka była cała(prawdopodobnie), blok nie sprawdzany, chłodnica nadmuchana jak balon... koszty naprawy wychodziły większe lub równe zakupowi nowego silnika(szwagier jest mechanikiem i ma swój szrot więc wszystkie części mam po super cenach). Stąd decyzja na swap! Wybór padł tak jak w tytule na 528i(z silnikiem została wymieniona także chłodnica). Po zamianie pojawił się problem z ładowaniem(czerwona kontrolka na kokpicie) jednak ręczne mierzenie wykazało, że ładowanie jest. Na moje oko ciężej odpala, trzeba jakby go dłużej kręcic. Spadek mocy... nie chce się wkręcać na obroty. Poprzedni silnik na 2 i 3 biegu wgniatał fotel, a ten zbiera sie niczym stary cadilac... Jednak przyczyny upatruje w visco i wentylatorze, które zostało ze starego silnika i zalacza sie nawet na zimnym silniku, czym wiecej dodaje gazy tym szybciej kręci się wentylator. Jednak największym problemem jest biało-niebieski dym z rury... strasznie kopci. Podsumowując 1.Spadek mocy 2.Kontrolka od ładowania 3. Kopcenie na biało niebiesko Moje spostrzeżenia: Awaria silnika 523i miała miejsce w marcu, a swap tydzień temu. Czyli auto stało prawie pół roku jeżeli ma to jakieś znaczenie. Tak samo 528i... Drugą sprawą jest, że nie wiem na jakim oleju jeździło 528i i zalany został full syntetyk ;/ nie wiem czy to było mądre posunięcie... Wiem, że przyczyn może być tysiąc.. ale może ktoś miał podobny problem i potrafi pomóc? Z góry dziękuje za pomoc i poświęcony czas. P.s autu jeżdzi na lpg
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.