Witam wszystkich. Mój problem dotyczy sterowania turbina. auto z dołu jedzie dobrze i nie dymi, ale na wysokich obrotach słabnie i zaczyna dymic na czarno, jak wkręce ja na 3 tyś odczekam 3-4 sek i ponownie gaz do dechy to auto jedzie jak szalone i nie dymi. dodam ze turbina po regeneracji, czyszczony kolektor i zawor egr oraz sprawdzone wtryski, cisnienie paliwa w normie,przepływomiez tez jest ok, zawor sterujący turbina wymieniony przez mechanika na uzywany podobno sprawny, układ dolotowy szczelny a auto odpala idealnie nawet w mrozy. Jak zdejmowałem wezyk podcisnienia z gruszki i nakładałem ponownie podczas pracy silnika to sztanga chodziła ładnie i płynie w całym zakresie, ale podczas przegazowywania na postuju sztanga turbo stoi praktycznie w miejscu a jej ruch wynosi ok 1mm, a gdy odłacze podcisnienie i gruszka wysunie sie to podczas jazdy auto od 3tyś obr jedzie bardzo dobrze. Moje pytanie dotyczy, czy sztanga turbo powinna wyraźnie poruszac się podczas przegazowywania auta na postoju??? viewtopic.php?f=72&t=117890