Witam, To pytanie głównie jest kierowane do posiadaczy nowej piątki E60. Otóż, sam taką posiadam. Wczoraj wybrałem się w góry do znajomych. Jak wiadomo w górach jest dużo śniegu. Problem wiąże się z tym, że w czasie jazdy (były straszne opady śniegu) jechałem pod większą górkę (z małą prędkością, i nagle koła zaczęły się kręcić w miejscu i ślizgać. Podobny problem miał tir za mną, który tak jak ja nie mógł podjechać. Nie wiem czego może być tego przyczyna, że się zatrzymałem i musiałem zakładać łańcuchy. Najgorsze jest to, że pod tą góry podjeżdżały wszystkie inne samochody: Fordy, Ople, a nawet Fiat 126p!!! Jak wiemy ta BMka ma napęd na tylnią oś. Zastanawiam się też czy przyczyną mogą być opony i same koła. W tym sezonie jeżdżę na kołach zimowych od mojej starej e39. Opony kupiłem pod koniec tamtego sezonu: Dunlop SP Winter Sport 3D 215/55/r16. Kto zna te oponki to wie, że to jest wyższa klasa. A mój znajomy ma te same opony w Toyocie RAV4 i jeździ bez problemu po stromych górach. Czy myślicie, że może te koła są za małe i za lekkie jak na ten samochód? W czasie lata opony mam 265/65/r18. Duża różnica jak się porównuje moje letnie i zimowe koła. Aha, dzisiaj nawet nie mogłem wyjechać z mojej płaskiej uliczki lekko zasypanej śniegiem, bo koła się kręciły w miejscu, ahh... Mam jeszcze pytanko do posiadaczy e60. Na jakich oponach jeździcie, jakie macie rozmiary i czy macie podobne problemy podczas zimy?? Napiszcie co o tym sądzicie. Z góry dzięki za odp. Pozdrawiam!