Nic nie dolewam przez 10tyś. km. jeżeli uważasz że olej półsyntetyczny 10w 40 to są ścieki to nie mamy o czym dyskutować,zresztą nie jest on gęsty tylko rzadki.Widać że nie miałeś z nim doczynienia.5wX i OwX jest baardzo rzadki. Jeżdżę na tych wg. Ciebie ściekach od dawna i nie mam żadnych problemów ani z turbo ani z silnikiem- a to dlatego że ktoś przytomny już 6 lat temu wlał mu półsyntetyk. Witam, to mój pierwszy post na tym forum (mam zamiar z japońca przejść na "ropniaka" BMW), ale zostałem wywołany do tablicy... pisanie, że olej typu 5Wx i 0Wx jest rzadki w porównaniu z 10Wx to jakbym słyszał Macierewicza mówiącego o (wyimaginowanym) zamachu. Panowie, nikt z Was (na 100%) nie ważył 1 litra oleju żeby stwierdzić jaka jest jego gęstość (rzadki - gęsty). Wlewając olej do silnika jesteśmy w stanie tylko ocenić wzrokowo LEPKOŚĆ na podstawie szybkości z jaką wypływa z pojemnika. Nie mylcie tych pojęć. Większość producentów na korkach od wlewu oleju podaje jakiej klasy powinien być olej i tego trzeba się trzymać. Nie wiem czy wiecie, ale oleje syntetyczne dla niektórych uszczelnień wargowych (tzw. simeringi) może być kaplicą (powoduje pęcznienie uszczelnień). Pamiętajcie!!! producent podczas projektowanie i podczas prób wybiera odpowiednią klasę oleju i dla tej klasy dobiera podzespoły silnika aby otrzymać jak największą niezawodność (czasami rekomenduje producenta). Wszystko o tym co pisałem można wyszperać w literaturze (naukowej) fachowej obcojęzycznej. By the way: znam dwie osoby, które pracują w firmie, która dla przemysłu AGD robi obliczenia wytrzymałościowe części tak aby po skończeniu się gwarancji szlak je trafiał. Podejrzewam, że częściowo z producentami aut jest podobnie. Pozdrawiam Marek PS. Do nie dawna również myliłem pojęcia gęstość - lepkość.