witam mam e36 z 94roku 316i niemam gazu. Mam taki problem czasami najczesciej rano betka mi sie dusi prawie wogle nieda sie jechac i kopci białym dymem, po jakims czasie jej przechodzi i juz jest wszystko ok i nastepnego dnia znowu to samo. Miałem ubytki płynu chłodniczego ale tylko czasami i nawet miałem plame płynu pod samochodem lecz ostatnio niezaobserwowałem plamy a mam minimalne ubytki.Patrzyłem posty na temat uszczelki po głowicą i niejestem pewny czy umnie to napewno a niechce sie wpedzic w niepotzrzebne koszta. Jednym objawem jest wzrost poziomu oleju a umnie jest cały czas ok. Jeszcze zauważyłem ze dzieje mi sie to gdy mam juz mało benzyny (tylko rezerwe ). Dzisiaj jade do mechanika i niewiem czy uda sie to zaobserwowac znajac zycie bedzie ok, a jutro rano znowu pewnie to samo. Moze ktos miał taki problem i wie cos na ten temat