Skocz do zawartości

pieczysty

Zarejestrowani
  • Postów

    25
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez pieczysty

  1. dziekuje za kolejan rade ,tak tez uczynie ,sprobuje sprezonym powietrzem.Czy rozkrecenie przeplywomierz ,ze tak powiem moze byc niebezpieczne ?chodzi czy go dodatkowo nie uszkodze jeszcze bardziej?
  2. dzieki za duze podpowiedzi ,z Twoich zdjec wiem ze mam klapkowy przeplywomierz.Teraz tylko pytanie czy to sie naprawia ?
  3. pieczysty

    FELGI - wejdą takie?

    najwazniejszego nie podales ,jakie ET tych felg,wowczas mozna okreslic czy wejda do e-36
  4. filtr sprawdzalem i jest OK ,zreszta jest on jakis taki co sie go pierze,ale najwazniejsze ze jest czysty.Gazownicy tez nic nie dotykali przy aucie,ja go mam rok a z tego co wczesniej mi wiadomo (kupilem od kolegi)to przez 2 lata nic nie bylo dotykane.Z tego co kolega wyzej podpowiedzial mysle ze to przeplywomierz nie puszcza powietrza ,teraz musze go tylko scharakteryzowac bo niema pojecia jaki to jest .Auto to 90 rok,730 ,manual .
  5. nie ,antywybuch mam miedzy kolektorem a przeplywomierzem .Sam sie dziwie ze samochod chodzi .
  6. Na początku chce zapewnić ze przeglądałem stare posty ale jednoznacznej odpowiedzi niestety tam nieznalazłem.A mianowicie mam 730 e-32 z gazem(sterowany kompem z silniczkiem krokowym).Od pewnego czasu mam problem z praca silnika na benzynie.Gdy na anty wybuchu jest zalozona guma,na benzynie auto chodzi rowno ale na obroty wkreca sie tylko do 4 tys i nieznacznie zasysa gume z antywybuchu.W takim polozeniu da sie jechac na benzynie,jednakze gdy przelaczymy na gaz ,auto przy wkrecaniu na obroty bardzo mocno zasysa gume z tegoz antywybuchu.Dopiero gdy ja zassie przekroczy obroty 4tys.I od tego momentu gdy jest ta guma zassana do srodka lub calkiem zdjeta auto na gazie chodzi dobrze,bez zarzutu.Natomiast na PB faluja obroty ,choc nie zawsze ale jechac sie na tym nieda.Nie znam sie na tym gazie wiec stad moje pytanie,teraz jezdze z zupelnie zdjeta ta guma (czyli powietrze jest zasysane przed przeplywomierzem),przychodze rano odpalam na benzynce ,pochodzi z 5 minut i przelaczam na gaz i chodzi bardzo dobrze,pali tyle samo ale niewiem czy tak mozna jezdzic na dluzsza mete.Podkreslam ze auto zawsze idealnie na gazie mi pracowalo,i utrata mocy w porownaniu z benzyna tez nie byla duza.Bylbym wdzieczny za fachowe podpowiedzi i opinie.Pozdrawiam
  7. koło wiedzy ten Marek to nawet niestał,kiedys teść moj tam pojechał to za używaną i nie od tego modelu ,a w dodatku niesprawna cewke wzioł 150zł a za wymiane jej....100zł i oczywiscie nic nie pomogło .I co Ty na to powiesz ,gdzie jego wiedza ? tam nawet cewki nie sa w stanie sprawdzic własciwie
  8. niestety iskty to zabardzo niemialem jak zobaczyc bo kopie strasznie .A kable wzrokowo obejrzalem ,nie widac podejrzanych miejsc.Niestety jestem z drugiego końca Polski ,ze Słupska takze mimo Twoich checi nie dam rady tam sie udac
  9. sprawdziłem i cewki i swiece.Dalej to samo ,odczepiam cewke na tym pierwszym cylindrze i zero zmian ,silnik nawet niezareaguje.Odczepiam same przewody z listwy wtryskowej z tego cylindra tak samo zero zmian.Oczywiscie na innych jest roznica odrazu jak jakikolwiek odczepie.Co do wtryskiwacza ,to raczej to bym wykluczył ponieważ auto mam na sekwencie gazu i na gazie jest tak samo.Wiadomo ze przyczyny szuka sie na benzynie ,ale w tym przypadku czy na niej czy na gazie jest tak samo.I badz tu madry?czyżby cos ze sterowaniem elektroniki?
  10. wszystkie te zamiany cewek na inne gary porobiłem ,zero zmian ,do tego miejsca gdzie widze kabel od tej cewki jest wszystko ok,nigdzie nie jest przerwany.W ktorym miejscu mogło powstac jakies uszkodzenie przewodu?
  11. mam pytanie ale do tych którzy to przepraktykowali a nie teoretyków.Od wczoraj silnikiem zaczeło mi trześć,posprawdzałem swiece ,cewki i niby jest ok(tzn.z nimi),ale zastanawia mnie fakt że jak odłącze przewód od cewki zapłonowej pierwszego cylindra od strony chłodnicy to niema żadnej zmiany w pracy silnika ,jak chodził tak samo chodzi .Gdy zrobie te manewr z jakakolwiek inna cewka na jakimkolwiek garze to odrazu czuc roznice w pracy silnika(oczywiscie na gorsze).W miejsce opisywanego pierwszego cylindra zakladałem chyba z 6 roznych cewek i swiec i zawsze niema najmniejszej reakcji.Moze ktos wie w czym tkwi problem ze silnik pracuje nierowno ,czuc ze nie na wszystkie gary chodzi .Aha ,ale swieca jest sucha na tym cylindrze,co moze byc powodem tej usterki.Podkreslam ze stalo sie to z dnia na dzien.Licze na dobre rady forumowiczów
  12. Kolego "waldek 500" a mógłbyś mi opisać co w takiej sytuacji trzeba zrobic bo jestem bardzo ciekaw .Twoja odpowiedz jest tym o czym myslałem w przypadku stuków w przednim zawieszeniu.I dosc powioedziec ze mam takie stuki w dwoch beemkach i w zadnej z nich niema zadnego luzu na ukladzie kierowniczym (sprawdzane kilkukrotnie).Jakbys mogl to napisz jak sie do tego zabrac.
  13. wejsc to Ci to wejdzie do e-32 ale sa to za szerokie opony ,po polskich drogach na przodzie z takimi oponami to nie ujedziesz.I to co ma byc przyjemnoscia(czyli jazda) stanie sie udreką.A felgi zmieszcza sie napewno
  14. to juz przerabiane zero luzu ,a od patrzenia jest lepszy sposob bierzesz i przytrzymujesz reka sworznie i wtedy minimalny ruch miedzy soba jest wyczuwalny,ale jak u mnie niema luzu, absolutnie nic .
  15. Mam to samo i normalnie fobi z tym dostaje bo nikt niewie co to jest,czasami amortyzatory stukaja ale to nie az tak ,a druga sprawa ze przejade po kocich łbach i nic ,a ja wjezdzam w jaks dziurke to normalne stukoty sa i samochod sie nie buje by byly to amory .Tez stawialem na klocki ale sa sztywno ,powiadasz ze łozyska? ale musialby byc jakis luz by tak stukało a niemam zadnego wyczuwalnego.Mam nadzieje ze ktos nam podpowie co za ustrojtwo to jest bo na 100% mamy to samo ,malo tego mam 2 bejce i w obu to mam ,cyrk .
  16. mam OMVL Dream XXI w e-34 520 24V ,jedynka i dwojka minimalnie słabsze .pozniej juz tak samo .Pali tak: polskie drogi 130-150 km/h -11 litrow ,autobana 160(w tym kilkukrotnie 210)-11l,miasto wzasadzie mozna by uznac ze to sa korki caly czas-15 litrow.Wynik wydaje mi sie ze jest dobry.Instalacja bez zastrzeżen,chodzi naprawde klasa.Cena 4300 zł za 6 garków.Montowałem w Chojnicach "Eko-gaz" naprawde fachowcy ,moge polecic zdecydowanie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.