Dzięki za szybką odpowiedź ;-))) Będę musiał jechać to jakiegoś normalnego mechanika bo w ASO robią ze mnie debila a że człowiek się nie orientuje to urządzają cyrk . Wymieniłem przewód od wspomagania który był niby pęknięty , żadnych objawów nie było ( 4 miesiące jazdy na pękniętym ) bo nie miałem kiedy tego zrobić . Po wymianie wsiadłem do auta , przejechał 2 km i siadło wspomaganie . W ASO najpierw próbowali powiedzieć że pompa wysiadła - nie dałem sobie wmówić głupot o rzekomym rozszczelnieniu pompy po wymianie płynu to wymyślili że to przekładnia kierownicza i zbieg okoliczności . Teraz odebrałem auto - najpierw były trzaski przy skręcie kół , pozniej zniknęły ale obciążenia o których pisałem wcześniej pozostały . Twierdzą że przebieg 170tyś to bardzo duży i to normalne . Tylko czemu przed wizytą u niech było wszystko ok . Idzie się pociąć