Witam ponownie Po obserwacji temperatury silnika w ukrytym menu wygląda to następująco: Przy dzisiejszej temperaturze powietrza na dworze 7-10 °C podczas jazdy po mieście pokazywało 96 - 104 °C Po zatrzymaniu się na postoju temperatura zaczęła rosnąć do 108°C i wtedy włączył się wentylator, który schłodził silnik do bodajże 88°C, wentylator się wyłączył, temperatura zaczęła znów rosnąć i tym razem przy 98°C włączył się wentylator, ale tym razem chodził dłużej aż do momentu, gdy postanowiłem znów się przejechać i po może przejechaniu niecałego kilometra wentylator wyłączył się a temperatur była w okolicach 97 - 102°C Wróciłem znów na postój, temperatura ustawiła się na 102°C i już się nie zmieniła stojąc na postoju i wentylator też się nie włączył. Czy to normalne zachowanie? Dodam jeszcze, że wzrosło mi spalanie. Jak wcześniej jeżdżąc po mieście mieściłem się w 10l to teraz na komputerze średnio wskazuje mi 14-15l przy tym samym stylu jazdy. Rano byłem w zaprzyjaźnionym warsztacie i po podłączeniu do komputera wykazało: 2EF5 Termostat z mapą charakterystyk Przerwa / brak sygnału 2F11 Żaluzja chłodnicy Brak sygnału 2AF4 Czujnik tlenków azotu 2AF2 Czujnik tlenków azotu 2AF6 Czujnik tlenków azotu 2CF7 Sonda lambda (rząd 1, czujnik 2) mieszanka za uboga Zresetowali mi błędy i kazali za jakiś czas/lub za parę dni znów podjechać, już gratisowo podpiąć pod komp. Po zrobieniu w tym czasie ok. 200km zajechałem znów do warsztatu i po podpięciu do kompa wykazało: 2AF4 Czujnik tlenków azotu 2AF2 Czujnik tlenków azotu 2AF6 Czujnik tlenków azotu Podobno wymiana tego czujnika tylko w ASO i to przy dość sporej kwocie pieniążków ;/ Czy już ktoś miał z tym czujnikiem tlenków azotu do czynienia? Może mieć to też wpływ na zwiększone spalanie?