Skocz do zawartości

miras25ktm

Zarejestrowani
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez miras25ktm

  1. Jak na razie auto jezdzi OK, zrobilem juz ponad 2000 km i czekam az zrobie jeszcze kolejnych kilka tysiecy km i dam Wam znac jak ten zamiennik (FEBI BILSTEIN) sie spisuje. powracam jak obiecalem, - zrobilem kolejne 16 000 km i jest nadal jest OK. A tym razem przeszedł czas na wymiane czujnika od walka na wydechu. - co ciekawe -nie zauwazam róznicy w pracy silnika, ale kontrolka silnika sie zaświeciła (czasami potrafi na chwile zgasnac) i wykasowanie bledu nie pomaga. -trzeba wiec czujnik wymienic...
  2. Spoko luz, jezeli zamiennik, który zalozylem zaszwankuje, to przeciez juz nikogo nie bede musial pytac co sie stalo, bo juz bede wiedzial :) i zamienie czujnik na ORI. Ale tak jak pisalem wczesniej 400+ za nowy ori, a zamiennik za 1/4 ceny - uwazam, ze warto bylo zaryzykowac. Jak na razie auto jezdzi OK, zrobilem juz ponad 2000 km i czekam az zrobie jeszcze kolejnych kilka tysiecy km i dam Wam znac jak ten zamiennik (FEBI BILSTEIN) sie spisuje.
  3. Po założeniu nowego czujnika walka ssącego problemy zniknęły. Po podpięciu pod komputer blad 65 byl jeszcze w rejestrze, ale po wykasowaniu juz nie powracał - wiec pełen sukces. Mimo podpowiedzi założyłem podróbkę (FEBI BILSTEIN) a nie ORI. tylko dlatego ze jest 4 razy tańszy, wiec warto było zaryzykować, zrobiłem 2000 km i nadal wszystko jest OK. Dziękuje wszystkim za podpowiedzi. P.S. Powróce jeszcze do fachowców u których bylem aby podpiac sie pod komp. Jeden z nich powiedzial, ze pewnie lancuszek jest zle zalozony o 1 zab... Drugi z nich twierdzil, ze konieczna jest wymiana Lancuszka rozrzadu. Dobrze, ze tego nie robilem... Ale gdyby trafili na kogos, kto absolutnie sie nie zna, to juz by go mieli w garsci. Wymieniajac niepotrzebnie lancuszek uszkodziliby jakies inne rzeczy, a wtedy dopiero zaczela by sie wedrówka po mechanikach...
  4. Podpiety pod komputer wskazal blad 65 - czujnik walka rozrzadu (czyli jak w tym innym poscie, co podzucil mi Qwet) wiec moim zdaniem trzeba mi wymienic ten czujnik i bedzie gitara... ale ci mechanicy twierdza, ze to moze tez byc problem ze zbyt wyciagnietym lancuszkiem rozrzadu (NIE SADZE - 120 TYS KM) a drugi kolo mówi, ze lancuch ktos zle zalozyl i moze o jeden zabek jest zle... Nie sadze jednak, ze maja racje, bo jak mówilem idzie jak rakieta palona od zimnego i dziala bdb przez kolejne dlugie kilometry ( o ile nie jest gaszona w miedzyczasie) skasowali tylko 30 zl - wiec OK. ale decyzja co dalej nalezy do mnie. Wynienie czujnik. i teraz pytanko. Oryginalny - koszt okolo 400+ ; a co powiecie na jakies zamienniki. Na allegro jest ich troche. Cos polecicie? Jakie jest Wasze zdanie nt zamienników tego typu czesci?
  5. dobra chlopaki, podepne pod kompa i zobacze. dam tez znac po naprawie.
  6. hej, możliwe, ze tak. Dziwi mnie troche fakt, ze jezeli ten czujnik polozenia waly bylby niedobry, to dlaczego wszystko chodzi bardzo dobrze, kiedy odpala od zimnego.
  7. Posiadam e46 300 Ci z 2000r. 120 tys km. Wszystko dziala super, a nawet lepiej :D , ale… Mam jednak jeden problem, który obserwuje od kilku dlugich tygodni, aby lepiej go poznac. Teraz już dokladnie znam objawy. Jeżeli auto odpalam rano i jade np.do pracy wszystko dziala OK. silnik jest bardzo silny i racuje równo od samego dolu. 40 km do pracy – wszystko dziala OK – wiem, ze nawet 1000km za jednym zamachem zrobilby bez problemu i humorów. PO 8 godz odpalam na nowo i wszystko jest super. Problem rodzi się zawsze, jeżeli po dobrym nagrzaniu się silnika zgasze auto na jakis niedlugi czas i ponownie odpalam. Wtedy silnik podczas rozruchu jest cieply. I wtedy jest problem taki, ze odpala gorzej niż kiedy jest zimny. Pracuje nierówno, zwłaszcza na niskich obrotach, potrafi zgasnąć kiedy np. dojeżdżam do ronda, nie ma już takiej mocy jakby pracował, po odpaleniu na zimno. Takich objawów nie ma kiedy zgasze silnik jeszcze do konca nierozgrzany. Odpalam, go ponownie i odpala lekko, jest „w fazie” rozgrzewania i potem tez wszystko jest ok. Czy chodzi tu o automatyczne ssanie, które jakos gubi się w swojej roli, nie wiem. Nie podpinałem go jeszcze pod komp. Czy wyglada na to ze będę musial? Miał ktos podobny problem? Jeżeli taki problem wczesniej był poruszany, to proszę mnie o odeslanie do niego.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.