Witam, tak się składa, że to ja sprzedaję ten samochód i nie wiem dlaczego ktoś takie bzdury wypisuje na temat tego samochodu. Po pierwsze, nikt w naszej firmie nie podaje błędnego numeru Vin, jeżeli ktoś nie umie sobie zanotować prawidłowo, to jego problem, po drugie, numer Vin jest widoczny z zewnątrz i znajduje się za szybą, wiec każdy może sobie również sam spisać numer vin, po trzecie, każdemu oglądającemu mówimy że samochód miał uszkodzony lewy przedni i lewy tylny słupek i zbitą lewą tylną szybe, po czwarte zakres uszkodzeń nie świadczy o tym iż był wypadek ani nawet kolizja, ktoś poprostu przejeżdżał obok naczepy i zadrapał słupki o burtę w naczepie. Po piąte jeżeli kolego tak opluwasz ten samochód to pokaż zdjęcia z USA jak ten samochód wyglądał tam na miejscu, jeżeli nie masz takich zdjęć to nie oczerniaj nikogo, ja mam zdjęcia tego samochodu i każdemu mogę je udostępnić. Po szóste, wpis salvage w USA to oznacza, że za samochód firma ubezpieczeniowa wypłaciła pieniądze i nie może być już zarejestrowany na terytorium USA, i w USA to się nazywa, że jest zezłomowany. Po siódme nikt nie ukrywa, że samochód jest z USA, liczniki są wymienione na EU, tylko po to żeby kupujący miał wszystko w km, jeżeli komuś nie pasuje, to możemy spowrotem założyć licznik USA . Facet jak Ci się nudzi, to zamiast oczerniać innych, znajdz sobie ciekawsze zajęcie.