Siemanko. Kupiłem e34 M50B25 na swap do e30. Przełożyłem cały układ napędowy razem z gazem do e30. Kilka dni po podłączeniu gazu przez gazownika silnik zwariował. Po odpaleniu rano na zimnym silniku pali za pierwszym razem i trzyma obroty aż skończy się ssanie. Gdy się zagrzeje pali za 2-3 razem- im cieplejszy tym gorzej. Później ma ok. 650 obr/min i trzęsie nim tak ze aż nadwozie drży; auto straciło moc. Na wyższych obrotach jest lepiej z kulturą pracy, chociaż silnik nieznacznie się kołysze. Drżenie silnika częściowo ustaje po odpięciu przepływki, obroty nie rosną. Z odpiętą przepływką ma więcej mocy, gaśnie przy wolnym ruszaniu, dużo pali. Z przypięta silnik wydaje dziwne odgłosy podczas drżenia tak jakby zaraz miało mu się skończyć paliwo, drżenie staje się mniejsze powyżej 2000obr/min. Objawy się nasilają oczywiście i na gazie i na benzynie. Sprawdziłem co się dało: podmieniłem przepływomierz- bez efektu, wymieniłem sondę, przedmuchałem odmę- była w niej kawa z mlekiem ale pod korkiem wlewu oleju czysto; zdjąłem dziś kolektor, wyczyściłem i trochę uszczelniłem dodatkowo jego połączenie z głowicą. Wyczyściłem silniczek krokowy, Przejżałem i wyczyściłem świece Został mi jeden wolny wężyk który odchodzi od rurki łączącej dolot i silniczek krokowy http://allegro.pl/waz-wezyk-do-silniczk ... 53329.html - to ten czarny cieńszy z tyłu. Gdzie go podłączyć? Zrobiłem wszystko co przyszło mi do głowy. Proszę Was o poradę bo już nie wiem co może być przyczyną. Dziękuję z góry za pomoc