co prawda do takich wysokosci nie ciagnalem jak 4800, z 2 na 3 w okolicach 3500 podobnie z 3 na 4, natomiast na 4 ciagnalem ponad 4000, dodam jeszcze ze na 1 bylo niemal ze idealnie rowno , natomiast gdy juz nadszedl czas na bieg 2 i 3 ja w ogole nie istnialem (on mnie nie wyprzedzil tym paskiem, on mnie rypnal o co najmniej 4 dlugosci samochodu, zeby to bylo metr czy dwa to bym wam nawet glowy nie zawracal) dopiero na 4 jechalismy mniej wiecej tak samo, moze nawet lekko go gonic zaczalem na 5 podobnie. Po prostu sie martwic zaczalem ze cos nie jest tak jak byc powinno, albo ze po prostu BMW tak juz ma, to by chyba gorsze bylo :( moze faktycznie kwestia przyzwyczajenia i znajomosci samochodu zadecydowala, podjechac za rada przedmowcow pojade zeby nabrac 100% pewnosci. Dziekuje za odpowiedzi.