Skocz do zawartości

malutkiirl

Zarejestrowani
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez malutkiirl

  1. Dokładnie, jak przedmówca pisze, moja jest na ciepły drut. Na tą chwilę obstawiam tylko 2 rzeczy: wspomniany przepływomierz i DME. Mam jakiś chip wsadzony, który wydaje mi się, że może mieszać, a z drugiej strony gdyby to w nim była przyczyna, to była by różnica z podpiętą i odpiętą przepływką. Co ew. mogę jeszcze posprawdzać? Sprawdziłem przewody od przepływomierza do DME, wszystkie OK.
  2. Jeżeli ją rozbiorę to co zyskam? Zdiagnozuje problem? Opisz co i jak.
  3. Witam serdecznie, autko z 92r. Silnik M50B25 bez vanosa. Odkąd kupiłem samochód mam wrażenie jak by nie miał tyle mocy ile powinien mieć. Na początku wydawało mi się, że momentami jedzie lepiej, a momentami gorzej. Po konsultacji z poprzednim właścicielem, powiedział mi, że też odnosił takie wrażenie. Podłączyłem się pod kompa i błędy mam sondy (były 3 różne dotyczące sondy), błąd DME i błąd przepływomierza. Kupiłem nową sondę oryginał boscha w serwisie bmw, wykasowałem wszystkie błędy i wydawało mi się, że jest cacy. Po tygodniu coś mnie podkusiło, żeby jeszcze raz sprawdzić błędy, co się okazało cały zestaw pojawił się od nowa. Wchodząc w przepływomierz wyświetla informację, że jest OK, ale wyświetla się ponieważ widnieje błąd sondy. Zasugerowano mi, że sokoro sonda nowa, przepływomierz niby OK to może wtryski cały czas leją - wymieniłem i bez zmian. Ktoś kazał mi zrobić test na przepływkę: jechać 60km/h na 4 biegu i dać pedał w podłogę, ekonomizer powinien pójść za 30l (jeśli jest dobra), u mnie stoi na 26l. Zrobiłem test na drodze z podłączoną i odłączona przepływką. Samochód był odpalony i odpiąłem wtyczkę, obroty znacznie spadły i się ustabilizowały, przejechałem się i odnoszę wrażenie, że auto jedzie nieco lepiej z odpiętą lub beż zmian, bynajmniej na pewno nie gorzej. Czy po tych objawach i błędach mogę być pewny w 100% wadliwego przepływomierza? Dodam, że nie mam żadnych problemów z falującymi obrotami itp. Coś tam się dziwnego działo, typu "trzęsło" motorem na wolnych obrotach, ale one same nie falowały. Momentami podczas jazdy, gdy dodałem gazu obroty stawały w tym miescu gdzie aktualne były i auto w ogóle nie przespieszało, bądź następowało to skokami/przerywało. Teraz jakoś wszystko cudownie się uzdrowiło i te dziwne tematy nie występują. Spalanie przy żwawym ruszaniu na 1 i 2 biegu do max 4.500 tyś obrotów, a dalej delikatnie do 5 i kulanie się zgodnie z przepisami w mieście - 15l/100km Bardzo proszę o pomoc, z góry dziękuję i pozdrawiam.
  4. Delete
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.