Skocz do zawartości

historyk

Zarejestrowani
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez historyk

  1. Witam Miałem podobną sytuację. Przy mrozach - 20C zagrzał mi się silnik. temperatura poszła na max ( czerwone pole) , wyciekł płyn. Początkowo myslałem że szlag trafił chłodnicę. :mad2: Awaria okazała się jednak prozaicznie prosta - zablokowało termostat w jednej pozycji. Lekiem na to okazało się - zalanie płynem chłodnicy ( tym zimowym -35C wczesniej dolewałem tym na -22C), odpowietrzenie układu chłodzącego ( trochę zabawy na parkingu z pedałem gazu i otwartym wlewem na zbiorniczku chłodnicy ). Na drugi dzień ponownie dolałem płynu ( odpowietrzenie trochę zassysa chłodziwa - łącznie wlałem 3l od momentu wycieku) i pozamiatane. Oczywiscie w między czasie starałem jeżdzić trochę autkiem. W pierwszy dzień gotował się termostat. Ale na drugi wszystko pusciło. Termostacik chodzi jak lalunia. :D Jesli ten zabieg nie pomoże ani moczenie termostatu w gorącej wodzie to niestety czeka najprawdopodobnie wydatek na nowe termo.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.