Daniel040721

Właśnie chodzi o to że jest polecany w mojej okolicy i nikt na niego nie narzeka. Ale zraził mnie tym że gdy wymieniał pompę wody był tego pewien. Ale tak jak mówisz mogę mieć pół silnika wymienionego a i tak problem zostanie.

W chwili obecnej nic nie mogę zrobić bo samochód nadal tkwi u mechanika który za bardzo nie pali się do zajrzenia pod maskę. Na tą chwile to są jego przypuszczenia bo jak mówiłem wcześniej mówił że nie wie czy to uszczelka czy głowica. Stąd moje pytanie na tym forum bo boję się że wszystko wymieni wstępnie wycenił to na 1500 zł a problem nie zniknie.

Witam wszystkich serdecznie. W listopadzie zakupiłem wyżej wymienione autko. Wszystko działało bez zarzutu - przez miesiąc. Okazało się że mam wyciek płynu chłodniczego. Przez co samochód po rozgrzaniu się do odpowiedniej temperatury tracił moc i nie mogłem osiągnąć większej prędkości niż 30km/h - silnik zagrzewał się. Pierwszy mechanik stwierdził że płynu chłodniczego w ogóle nie było i na okres letni był zalany wodą. Nalał płynu i samochód faktycznie jeździł - dopóki płyn znów nie wyciekł. Pobierało gdzieś 2l płynu na 100km a że samochodu używałem tylko w weekend i nie robiłem dużych tras to zbytnio mnie to nie raziło i przeciągałem kolejną wizytę u mechanika. Jednakże pewnego ranka odpalając samochód zauważyłem że jest zimno i nie grzeje a dzień wcześniej nalałem 4l płynu - wyciekło. Odwiedziłem kolejnego mechanika który zaraz po otwarciu maski stwierdził że to pompa wody bo jakiś pasek był mokry. Oczywiście kazałem wymienić. W wieczór który odebrałem samochód chodził bez zarzutu bo oczywiście był płyn a rano znów zbiornik pusty. Teraz mechanik stwierdził że to uszczelka pod głowicą bądź możliwe że też sama głowica która przecieka. Może ktoś podać swoją opinie ? Z góry dziękuje.