Sprawdziłem u siebie jak wygląda sprawa z odcięciem. Jak daje gaz to ciągnie do 7tys. wtedy zeskakuje na 6,5 taj sie utrzymuje 2sek leci do 7 i odrazu zeskakuje na 6,5, 2sek. i tak w kolko. Jak po przejechaniu 200km z tym magicznym srodkiem nic nie pomoże to daje cos do czyszczenia silnika i odrazu zmiana oleju na valvoline 10w40 maxlife i wymieniam przepychacze w własnym zakresie. Sciagnalem po polsku ksiazkę "sam naprawiam e36" więc jakoś dam rade z rozmontowaniem, a popychacze to już kiedyś wymieniałem, co prawda w astrze ale myśle, że dam rade:) Cały rozrząd wymieniałem w sierpniu więc niespodziewanych kosztów naprawy raczej nie będę miał. Pytałem w serwisie ile wyniesie za naprawe tego to mi wyliczyli 3000zł!! Masakra...