Witam, pierwszy mój post nie dotyczący co prawda mojego samochodu, ale staramy się zrobić z nim porządek. Sprawa wygląda następująco: Jakiś czas temu (rok, półtora) został założony gaz do tego samochodu. Nie ma znaczenia jaki konkretnie, bo nie w tym rzecz. Okazało się, że po założeniu CZASAMI i SPORADYCZNIE przy niskich obrotach i depnięciu czasami przerywa jeden/dwa gary. Zdarzało się to jednak rzadko, więc nikt się nie przejmował. Na benzynie było ok. Obecnie na benzynie bardzo ciężko się już jeździ, bo też zaczął przerywać. Losowo wyłączają się wtryski (widzę na kompie gazowym). Na gazie absolutnie nie da się już jeździć. Jak się przekroczy 2500 obrotów to na benzynie jest już względnie normalnie, aczkolwiek szału też nie ma. Robiony był eksperyment - elektronika od gazu została pominięta i samochód miał jeździć na benzynie tylko. Nic to nie dało, objawy nie ustąpiły. Wszystko pogorszyło się znacznie jak wyjęte były cewki i popryskałem je w środku preparatem przewodzącym. Cewki są z 99 roku. Wydaje mi się (aczkolwiek przydałoby mi się jak najwięcej rad), że to mogą być cewki. Na benzynie dawały sobie radę, a gaz jest bardziej wymagający i już nie podają wystarczającej iskry. Jak sprawdzić cewki ? Co innego to może być ? I pytanie oddzielne - czy ta kontrolka od silnika na zegarach powinna się zapalać przy włączeniu zapłonu ? U mnie w hondzie tak jest, a w bmw nie mam pojęcia. Dzięki za sugestie