Mam zupełnie inne zdanie. Przecież kupno używki, to kupowanie kota w worku. Nawet jak z zewnątrz nie ma wycieków, to listwa albo wałek w środku są przeważnie zajechane. Po wyjaśnieniu z właścicielem warsztatu wyszło na to, że dostałem z powrotem całość złożoną na obudowie magla od e46. Różnica jest taka, że zamiast przewodu odpowietrzającego jest króciec. W wahaczu miałem wybite sworznie i nie mogłem ustawić zbieżności przez co kierownica mogła właśnie nie odbijać. Oddałem wahacze do proszku, w tym tygodniu zamontuję wszystkie tuleje, sworznie, łączniki, ustawię zbieżność i zobaczę jak to będzie wyglądać. Koleś powiedział, że jeżeli nadal będzie problem, to mam do niego podjechać i będziemy dalej wyjaśniać temat w "jego zaprzyjaźnionym serwisie BMW". Ogólnie liczę na to, że obejdzie się bez tego, bo sam warsztat wraz z technikiem od regeneracji wzbudzili moje zaufanie. Przede wszystkim robią na miejscu, a nie jak w 80% firm magiel jest gdzieś wysyłany w Polskę, psikany srebrzanką, założone nowe manszety i nawet bez otwierania wraca jako zregenerowany. Kilka maszyn, prasy, tokarki, przy odbiorze dostałem z powrotem do wglądu starą listwę magla i w zasadzie wszystkie wnętrzności pompy z pokazaniem dlaczego trzeba było je wymienić. Jak kogoś interesują koszty, to magiel 1000 zł (600 sama regeneracja uszczelnień, dotoczenie nowych tulei itd. + 400 zł koszt nowej listwy 26 zębów), pompa 500 zł. Mam nadzieję, że pohula to nieco dłużej niż okres gwarancji.