cytuję kolegę z innego forum odnośnie tego samego auta: Ojciec był oglądać to auto i generalnie powiedział, że by mi go nie polecił, stwierdził że moja była, mimo zbliżonego przebiegu a rocznikowo 3lata starsza wyglądała na dużo świeższą i zadbaną. auto miało przygodę z drzwiami od strony kierowcy niby na nowe zmienione, ale przy zawiasie ojciec znalazł resztki szpachli ale podobno to był środek konserwujący :cwaniak: drzwi nie otwierały się do końca bo podobno tak ten model ma :szok: ale z drugiej już się otwierają jak to w coupe że można wózkiem wjechać :) no i listwa drzwi z błotnikową się nie zgrały ( nawet na zdjęciach teraz zauważyłem) no i od wewnątrz ten podłokietnik za który się łapie aby otworzyć drzwi podobno strasznie wytargany. dziwna mata wygłuszająca przedniej maski jak by z sedana ( też widać na zdjęciach) po co? czemu? podobno taka ma być :ok: felgi odrapane do malowania, opony poobijane od krawężników. w środku kierownica i gałka w średnim stanie ojciec mówił że leprze ma u siebie w e39 z 98r z przebiegiem 260... silnik chodził cicho generalnie auto ładne ale jak to ojciec powiedział, że ktoś o nią jakoś wyjątkowo nie dbał albo przebieg znacznie większy... co jeszcze auto wystawione jest obecnie za 38 i mówi że może jeszcze 1000-1500 zejść... a i na koniec zabawna anegdotka jak tatuś wracał 150 km/h policjant tak szybko wyskoczył z fotoradarem że mu spodnie po kolana spadły :hurra: próbował jeszcze z tyłu później złapać ale już było wyhamowane :)