Witam, Jestem tu nowy. Proszę o pomoc. Mam problem taki, że czasem auto nie odpala. Odkryłem taką prawidłwość kiedy się to dzieje. Otóż kręci ale nie pali w sytuacji kiedy jeżdżę troche i często sie zatrzymuje coś tam załatawić (po mieście). Tak kilka razy. Parę kilometrów - postój na 30min - 1h. Potem znów kilka kilometrów po mieście - postój i tak 3-4 razy a potem auto nie odpala. Kręci, czasem coś przepali ale ogólnie nie zapala. Muszę czekać od kilku minut po kilka godzin i auto znów pali jakby nigdy nic. Błędów na kompie nie wywala. Coś jakby odcinało zapłon. Ale co? Nie wiadomo. wiem, że to nie kostka w stacyjce, gdyż w zeszłym tygodniu auto wróciło od elektryka który przejrzał wszystko pod tym kątem. Kostkę wymienił, przejrzał styki i wszystko w/g niego ok. Najgorsze, że u niego auto, jak na złość, paliło doskonale, a mi czasem nawala. Jakby awaria nastąpiła u mechanika, to może coś by znalazł, a tak to trochę wróżenie z fusów. HELP! Daniel Poznań