
Lukasz21
Zarejestrowani-
Postów
9 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez Lukasz21
-
Witajcie. Ja sam nie jestem przekonany jeszcze czy kierować się w stronę Diesla - w końcu to prawie 200 koni, zawsze w weekend można się trochę pobawić i odbić od codzienności, czy też zdecydować się na Diesla. Po prostu pomaleńku zacznę jeździć po komisach, umówię się z ogłoszeń i zobaczę jak obydwa auta pracują, jak jeżdzą, jak brzmią itp. I chyba tylko na tej podstawie wybiorę, chociaż skłaniam się raczej w kierunku benzyny, co z tego że trzeba nieco więcej zalać na stacji, ile w zamian to musi dawać przyjemności z jazdy :)
-
Witam, dzięki za odpowiedzi - osobiście w Golfie walczę z tym problemem, jak osłonić aparat zapłonowy z kopułką, gdyż po ostatniej mocnej ulewie miałem wystrzał, i koniec jazdy bez suszenia się nie obyło :) Woda dostała się od spodu, na drodze leżało jej ok 2 cm taka ulewa była. Dzięki za odpowiedzi raz jeszcze :) BMW faktycznie bardzo ładne, no i w tych pieniążkach to raczej nie jakiś dobitek - gdyby było katowane zwykle ktoś chciałby za nie kilka tysięcy aby tylko się pozbyć. Skór faktycznie brakuje, ale jak już kupię takie autko to na lata (Co najmniej 5), więc w tym okresie można stopniowo pomaleńku w autko wkładać i inwestować:)
-
Witam, dziękuję bardzo za odpowiedź. Owszem 40 złotych nie majątek, a chociaż podstawowe sprawy będą sprawdzone - no w każdym razie miałbym pewność czy zaliczyłby przegląd techniczny co jest ważną rzeczą. Bardzo mocno zastanawiam się nad tym, czy brać benzynę czy brać diesla, w obu przypadkach można trafić dobrze a można trafić beznadziejnie. Mam jednak kolegę który od kąd sięgam pamięcią, jeździ różnymi E36 (Od 316 do 325) miał ich już chyba z dziesięć, i chwali sobie, i mówi że niczego poza BMW nie kupi, tak więc można zapewne dobrze trafić, a auto odpowiednio zadbane będzie jeszcze długo służyło. Obecny Golf, przy mocnym wciśnięciu gazu przy komplecie pasażerów pali nawet do 12 litrów, tak więc do powiedzmy 15 litrów jak mówiłem byłoby to akceptowalne. Części wybieram tylko oryginalne nowe, regenerowane lub ostatecznie zamienniki jak najwyższej jakości - przynajmniej w przypadku obecnego MK2, i sprawdza się to bezawaryjną jazdą. Myślę, że nie ma co ciągnąć tematu, najlepiej chyba jak poprzeglądam ogłoszenia, umówię się na jakieś jazdy próbne (przypuszczam że jak już wsiądę, to wyposażenie, moc, komfort sprawią, że zaakceptuję nawet spalanie 20 litrów hehe). No i w razie autka nie będę w stanie utrzymać, to odsprzedam je dalej, i wtedy będę myślał o Audi z jakimś TDI, ewentualnie Golfie MK4 chociaż w tej kwocie cięzko będzie o coś rozsądnego. Dziękuję Wszystkim za odpowiedzi, sugestie, poświęcony czas i pomoc, jeśli ostatecznie coś zakupię na pewno pochwalę się na forum i zdam relacje :) P.S takie dość ważne jeszcze pytanko, czy M50B25 również jest taki podatny na zalania jak chociażby stare benzyniaki VW? Pytam,ponieważ swojego Golfa ostatnio zalałem i miałem masę suszenia, czyszczenia itp taka ulewa była. Czy w tych silnikach aparat zapłonowy, kopułka itp są już jakoś chronione przed zalaniem ?
-
Właśnie najbardziej martwi mnie spalanie - nie jestem pewien czy utrzymałbym auto, które przy fajnej jeździe pewnie zbliży się do 20 litrów na setkę ( kolega miał E32 jak wyżej pisałem i wyszło mu około 25 litrów, tak więc tutaj myślę blisko 20 przy mocnym butowaniu). A który z tych silników jest trwalszy? M50B25 czy M52D25? Jakie są słabe punkty tego pierwszego (poza poprzednim właścicielem)? W tym drugim, słabym punktem jest na pewno turbina, coś poza tym? Mówicie że cięzko będzie kupić w tych pieniążkach zdrowe M50B25, a jak sprawa ma się z TDSem? Również cięzko o zdrowy egzemplarz w tym przedziale cenowym? Bo jeśli ciężko będzie dostać w tych pieniądzach przyzwoity egzemplarz, to chyba będę celował w Audi 80 B4 1.9 TDI, moc co prawda dużo mniejsza, komfort również, i niestety nie podoba mi się ona tak jak E34 ale kupować padaki nie ma sensu, i w tym wypadku na E34 może mógłbym sobie pozwolić za parę lat, jak dostanę awans na dobrze płatne stanowisko :) Alternatywą dla mnie była też E36 - no która oczywiście nie podoba mi się tak jak E34 (bo ono trafiło totalnie w mój gust) ale tam również cięzko w takich pieniądzach kupić coś zdrowego, które będzie legitymowało się rozsądną mocą oraz spalaniem. P.S E34 tak zamieszał mi w głowie, że chyba i tak go kupię, będę zalewał 20 litrów na każde 100 kilometrów i cieszył się komfortem i dynamiką jazdy :D
-
Witam ponownie, autko do 6-7 tysięcy, planuję dozbierać około 10 - aczkolwiek wiadomo, dobrze jest zostawić sobie coś na podstawowe czynności typu wymiana filtrów, oleju, opłaty związane z rejestracją, opłaceniem ubezpieczenia, plus ewentualne drobne naprawy. Hmmm czyli generalnie nie ma pewności, że diagnosta taki dobrze sprawdzi stan autka? Bo zastanawiam się w takim razie czy warto to robić, jak auto będzie dobrze się prezentowało, dobrze jeździło to chyba zaryzykuję. P.S jakiego oleju używać dla silnika M50B25 i co ile km powinno się go wymieniać? Bo do Golfa, to leję zwykłego minerala 10W40. Stoi u mnie w mieście na komisie Bunia E34 z silnikiem 2.0 150KM za 2 tysiące złotych :| Zastanawiam się, jak bardzo jest dobita, bo cena jak dla mnie śmieszna - ale będę szukał chyba w tym samym kolorze, coś w stylu wiśniowego, czy bordowego jak kto woli, prezentuje się świetnie na E34 :)
-
Zapewne tak, autka te są bogato wyposażone, wygodnie przewiozą 5 osób, no a te 192 konie mechaniczne w porównaniu chociażby do moich obecnych 70 robią wrażenie. Nie chciałbym się tylko zdziwić przy wciąganiu na obroty, jak kolega swoją dawną E32 (bodajże 3.0 V8) gdzie po takich zabawach 25 litrów benzyny wyparowało mu z baku po 80 paru kilometrach hehe :) I pozwolę sobie ponowić jeszcze pytanie, w kwestii sprawdzenia auta przed kupnem na SKP, tj w jaki sposób to wygląda, czy ja dostaję na końcu sprawdzania jakiś wydruk, i jakie są koszta takiego sprawdzenia (jeśli rzędu 100-150 zł) to chyba warto zabrać autko w takie miejsce, niż po kupnie utopić pare tysięcy bo czegoś się nie sprawdziło :)
-
Rozumiem więc, że silniki Diesla są że tak powiem delikatniejsze, i trzeba się z nimi ostrożniej obchodzić - dla mnie jako ewentualnego kupującego jest to nieco kłopotliwe, gdyż wiadomo jak to u Nas w Polsce - jeden właściciel jeździł spokojnie, inny zaś katował samochód a kiedy już naprawa nieopłacalna odsprzedaje go gdzieś dalej. Skłonię się jednak chyba w kierunku benzyniaka - M50B25, zastanawia mnie tylko czy dam radę zmieścić się w spalaniu rzędu 12-13 litrów (mowa tutaj o benzynie, nie mam w planach gazu) przy spokojnej jeździe do 2,5 no maksymalnie 3 tys obr/min ? Powiedzmy, że jak bym zacisnął zęby to akceptowalne spalanie dla mnie to maks. 15 litrów na setkę (miasto konkretniej Szczecin) jednak przy takim spalaniu, chciałbym już cieszyć się z jazdy i tych 192 koni mechanicznych. Powiedzcie mi jeszcze proszę, czy jeśli obejrzę auto czy nie ma zbyt dużo rdzy, czy wszelkie szczeliny są równe, sprawdzę datę produkcji na szybach itp itd, ostatecznie odpalę auto i silnik będzie pracował fajnie i równo, to chciałbym jeszcze aby ktoś doświadczony sprawdził stan zawieszenia, klocków hamulcowych, tarcz, amortyzatorów, wahaczy i tym podobnych, podobno można udać się na stację kontroli pojazdów (tam gdzie wykonuje się obowiązkowe badania okresowe tzw. przeglądy techniczne) i za jakąś opłatą (orientuje się ktoś jaką?) diagnosta może sprawdzić nasz być może przyszły nabytek tak, jak by auto przechodziło przegląd techniczny. W jaki sposób to wygląda? Dostanę jakiś wydruk o stanie poszczególnych podzespołów? No i koszta, chociaż mniej więcej. Chodzi głównie o to, że Golfa kupowałem jako pierwszy samochód i robiłem to nieco na ślepo - miałem na prawdę bardzo dużo szczęścia gdyż wielu rzeczy po prostu nie sprawdziłem, aczkolwiek jestem dziś bogatszy o odrobinę wiedzy i na dzień dzisiejszy sprawdziłbym więcej rzeczy co przełożyło by się na zbicie ceny jaką dałem za tego Golfa. Mimo wszystko, BMW będę kupował w innych pieniądzach, stąd chciałbym udać się na SKP aby diagnosta sprawdził samochód, tylko jaki jest koszt takiej usługi i jak to mniej więcej wygląda? Każda informacja będzie cenna :) E34 mam zamiar jeździć co najmniej 4-5 lat tak więc według mnie warto poświęcić nieco czasu i szukać ewentualnie jak najzdrowszego egzemplarza. P.S prawdą jest, że silniki M50B25 odpowiednio eksploatowane dochodzą do przebiegu +/- 600tys bez generalnego remontu ?:)
-
Witam, serdeczne dzięki za odpowiedź. Jak rozumiem chodzi o silnik 2,5 R6 (192 km / 141kW) w modelach 525i oraz 525ix ? Jakie jest mniej więcej spalanie takiego silnika? Oraz ewentualnie który z silników diesla montowanych w E34 jest silnikiem godnym polecenia (Powiedzmy E34 525 TDS można kupić za 6-7 tysięcy złotych, bogato wyposażone) Czy w tych pieniądzach ten silnik będzie już bardzo zmęczony? Na co ogólnie uważać jeśli chodzi o silniki BMW (Benzynowe jak i Diesle). Od razu powiem że w przypadku benzyniaka będę szukał tylko i wyłącznie auta nie zagazowanego przede wszystkim (nie lubię gazu). Więc jeśli chodzi o pozostałe rzeczy, takie jak np. blacharka kierować się raczej wizualnie czy nie jest pognity, i powinno być ok? A powiedzcie mi proszę, bo słyszałem że za jakąś tam opłatą można zabrać samochód na stację kontroli pojazdów, i dokładnie sprawdzić zawieszenie, stan hamulców i tym podobnych rzeczy które sprawdzane są na przeglądzie technicznym. Jaki jest koszt czegoś takiego, i czy stan określa diagnosta czy też sam mam go stwierdzić? Nie ukrywam że jest to dla mnie ciekawe rozwiązanie, gdyż wiedziałbym co w najbliższym czasie musiałbym wymienić i jakie byłyby to koszta. Wybaczcie że tak zasypuję pytaniami, ale BMW to dość specyficzne samochody więc warto zapytać się osób użytkujących. Generalnie Golfa kupiłem bez pomocy mechaników, itp itd. Spodobała mi się jazda nim, praca silnika, prowadzenie w zakrętach i jest ok do dziś, z resztą co jakiś czas mam jakieś oferty kupna ale BMW to jednak inne pieniądze więc wolę się podpytać :)
-
Witam, chciałbym poradzić się Was (szczególnie osób które posiadają lub posiadały E34) na co powinienem zwrócić uwagę oglądając BMW E34, co lubi się w tych samochodach psuć, co lubi rdzewieć, i czego się ewentualnie wystrzegać. 1. Na jaki silnik się zdecydować? Od silnika Benzynowego oczekuję dobrej dynamiki jazdy, w miarę dobrej bezawaryjności, oraz spalania maksymalnie 12-13 litrów na 100km (Przy dość dynamicznej jeździe. Oczywiście nie ma to chodzić bokami w zakrętach, zwykła dynamiczna jazda, zapas mocy przy wyprzedzaniu) Przy spalaniu jakiego oczekuję, raczej ciężko będzie wybrać jakiś z silników benzynowych? Jeśli zaś chodzi o silniki Diesla, oczekuję również dobrej dynamiki jazdy (Zapas mocy do wyprzedzania, i również nie oczekuję że będzie to chodziło bokami w zakrętach) oraz możliwie jak największej bezawaryjności z tym że nie wiem który z silników Diesla jest godny uwagi, na co zwrócić tutaj uwagę (co lubi się psuć) oraz jakie jest mniej więcej spalanie takiego silnika. 2. Blacha, czyli co lubi pordzewieć, co dokładnie sprawdzić podczas oglądania, czego się wystrzegać? 3. Pozostałe częste usterki mechaniczne czy też elektryczne - czyli co często się psuje w tym samochodzie, co należy sprawdzić przy kupnie takiego samochodu, oraz ewentualnie jakie są koszta naprawy najczęstszych usterek? Auta nie kupuję dziś, jutro, czy za tydzień mimo to, chciałbym się zorientować na co zwracać uwagę w tych samochodach, co jest ich słabym punktem i stwierdzić czy będzie mnie stać na utrzymanie takiego samochodu. Kiedy powiedziałem znajomemu, że mój kolejny samochód to będzie E34 gdyż strasznie mi się spodobał, od razu mi go odradził twierdząc że na okrągło będę coś w niego wkładał (handluje on samochodami, stąd ten temat i chciałbym zorientować się jak jest na prawdę). Jeśli faktycznie samochody te są bardzo awaryjne i drogie w utrzymaniu będę zmuszony rozglądać się za czymś innym oferującym podobny komfort jazdy, wyposażenie, dynamikę, znalazłem ich kilka lecz nie ukrywam że BMW najbardziej przypadło mi do gustu, no i jego nadwozie jest dość podatne na delikatny tuning co według mnie zrobione z gustem dodatkowo odmładza samochód :)