lstaszakl

Tak tez zamierzam ale dopiero w czwartek lub piatek bede mial troche czasu to pogrzebie najtansze wyjscie bez kosztow a jak to nie to trzeba bedzie szukac dalej. Jak dojde co to, to napiszę. dzieki kolego za zainteresowanie. pozdrawiam

tak kolego masz racje to m20 pomyłka sugerowałem się wcześniejszym przeszukiwaniem forum i tak mi coś wełbie utkwiło :duh: sorka a jeśli chodzi o usterke to taką już kupiłem myślę o wstawieniu motora 4l lub 5l chodź 5litrowy to duży problem na głowę szukam dawcy ale to i tak dopiero w przyszłym roku będę robił jak ciepełko nastanie a trzeba czymś chula do tego czasu. Nadmienię że odłączałem przepływke, sonde. świece też dobre iskra chula jak ta lala dymienie to może spala resztki jakiejś nafty czy czego tam użyli bo śmierdzi paloną naftą.

witam a sprawdzałeś czy pompa chodzi i czy bezpieczniki masz całe

Witam wszystkich. Jestem nowym użytkownikiem na tym forum. Mam problem z moją E34. Problem polega na tym, że nie chce pali. Auto zakupiłem jakieś tydzień temu. Auto było rzekomo po naprawie głowicy bo pękł pasek rozrządu. Gościu poskładał motor i mi ją sprzedał.(po wycięciu kata rzecz jasna"kołek" no ale życie). Problem objawia się tym że muszę kręcic jakieś 2 może 3 minuty to odpali z trudem, ale i tak jest lipa bo nie trzyma obrotów i gaśnie.Strasznie dymi jak jej pomagam gazem to odpali i będzie chodziła dopóki trzymam gaz, potem gaśnie. I tak do bólu aż akumulator padnie. Mam trzy podejrzenia. 1 to źle rozrząd ustawiony. 2 czujnik temperatury uszkodzony i stąd problem z ssaniem (jeżeli tak to czemu po jakimś rozgrzaniu dalej ma problem) 3 luz na zaworach źle ustawiony Proszę wszystkich o sugestie bo wyrzucanie kasy w błoto mnie nie bawi. Moje Bunia to E34 520i 129KM M10 motor z 1990r. pozdrawiam L.Staszak