Udało się wszystko wyjaśnić. Mianowicie kolego piotr318is miałes racje. Zaczeło się od niefachowo założonej instalacji gazowej. Kupiłem bmw z półroczną inst. gazową na gwarancji, która po kilku miesiącach nieźle namieszała. Auto słabło, wywalało błędy sond lambda. I po pewnym czasie na wolnych obrotach zaczął wypadać zapłon z cylindrów, z różnych, losowo. Pojechałem do mojego magika gazownika, zajrzał pod maskę - przeżegnał się i kazał zostawić auto. Wtryskiwacze gazowe, parownik i sterownik poszły do kosza (mimo gwarancji - zależało mi na dobrze zrobionej instalacji a nie na naprawianiu szajsu), nie wiem co było dokładnie, wiem że chińskie wtryski Valtec. Przyszły wtryski KME, parownik jakiś Silver oraz sterownik Stag 300+, auto "ożyło". Problem wypadania zapłonu natomiast pozostał. Gazownik pyta czy auto kichnęło. Raz kichnęło... Nawet na sekwencji może kichnąć jeśli jest niesprawna. Kichnęło w dolot - przepływomierz padł. Gazownik przy mnie odpina przepływke - auto chodzi,zapłon nie wypada. Wyregulował instalke zebym mógł latać puki nie kupie nowej przepływki. Kupiłem nowy przepływomierz Siemens za 700 zł. Auto wyrzuca zapłon. Gul mi skacze. Decyzja - pojeździć na benzynie. Przejechałem 50 km. Auto przestało samo z siebie wyrzucać zapłon, dynamika wzrosła zaczął chodzić jakby lepiej i równiej. Tu mamy dowód na to, że nowa przepływka wbrew zdaniu niektórych - przynosi efekt po jakimś czasie. Podjechałem do gazownika - podregulował instalacje pod poprawne parametry przy nowym przepływomierzu - dziekuje dowidzenia, problemu nie ma. Mam nadzieje, że mój post będzie pomocny. p.s. problemu zawsze najpierw zaleca się szukać w silniku - potem w instalacji gazowej. jednak w BMW problem najczęściej leży po stronie gazu - co nawet odbija sie na układzie benzynowym. BMW na byle czym nie pojedzie. p.s.2 nie posiadam fachowej wiedzy, wyjaśniłem problem na swój sposób, jeśli coś powiedziałem źle - koledzy poprawcie mnie. Pozdrawiam.