Witam Moja beti zrobila mi psikusa w swieta.... wrrrr a mianowicie, po 30-40min jazdy zaczela sie strasznie grzac, wskazowka szybkim tempem zblizyla sie do czerwonego pola i zaswiecila sie kontrolka. zatrzymalem, otwieram maske, lecialo duzo pary nie z samego zbiornika wyrownawczego a obok niego.... czekam jakies 20 min i znowu to samo, po 5min znowu sie gotuje, z tym ze cisnienie juz bylo mniejsze. Zauwazylem ze po wlaczoeniu silnika, nawet przy tak wyoskich temp wentylator z przodu chlodnicy sie nie wlacza. druga niepokojaca sprawa to taka ze nawet przy wiekszej predkosci na luzie i niskich obrotach temp caly czas wzrastala na moje oko wyglada to tak ze duzy obieg sie w ogole nie zalacza... co to moze byc? termostat? pompa wody? paski sa wszystkie cale... no i jezeli nie da sie tego naprawic to jaki warsztat polecacie w Wawie tak zebym mogl we wtorek zaraz po swietach podjechac (a raczej podcholowac :( )