Witam, w końcu wyszło na to wszystko ponad 10k PLN!: ale teraz jest nowiutkie turbo, nowiutki kolektor wydechowy i ssący! Wszystko na gwarancji więc chwilę pojeżdżę bez strachu :D A różnica w jeździe jest kosmiczna w porównaniu do tego sprzed dwóch dni. W końcu ma takiego kopa jak dawniej.... Moje doświadczenie z tej zabawy jest takie, że chyba warto jednak stosować oryginalne części - dużo się z tym biłem w myślach, myślałem o usunięciu klapek, włożeniu kolektora wydechu z e39, regeneracji turbo zamiast nowej, itd. - jednak w końcu zdecydowałem się na grubszy remont na oryginalnych nowych częściach i myślę że to dobry wybór. pozdrawiam wszystkich