Witam, dzięki kolego za wskazówki. Powiem tak. Byłem u mechanika, jednego na razie ale zamierzam podjechać do kilku jeszcze "weteranów". Co mi powiedział. Że raczej ten dźwięk nie przypomina dźwięku jaki wydaje łańcuch. Po tym jak usłyszał i jak mu powiedziałem kiedy to się dzieje to obstawia "sworzeń tłokowy" - mówił że to jest dźwięk jakby dzięcioł stukał, czyli jak puszczam gaz następuje coś tam coś tam i wtedy tak stuka dziwnie bo sworzeń ma luzy. No to jego diagnoza aby, mówił żebym pojechał jeszcze do innych. Mówiłem mu tak, że i na zimnym i na ciepłym to słyszę i jak puszczam go z obrotów dlatego panewki i coś jeszcze nie bierze pod uwagę bo jedno na zimnym słychać tylko a drugie na ciepłym silniku. Ale tak ostatnio przywiązałem większą uwagę, radyjko wyłączyłem i jeździłem tak żeby się wsłuchać w pracę silnika. I muszę trochę tą wersję zmienić. Po odpaleniu na zimnym to słychać tyrkotnięcie i tyle. Wtedy jest na ssaniu tak? I jak puszczam go z obrotów to nie słyszę,jak jadę i na biegu puszczam też nie słyszę. Gdy przejadę już kawałek i silnik się nagrzeje to już słychać jak puszczam go na biegu (obroty poniżej 2tyś-wtedy to słychać) tak samo na luzie jak przygazuje to też słychać. Później na ciepłym przy odpaleniu też to słychać i zdarza się że nie słychać. Dodatkowo zauważyłem że jak przypiłuje ma wysokich obrotach to też ten dziwny dźwięk się wydobywa (obroty coś ok 4 tyś i ponad). W poniedziałek wybiorę się jeszcze do kilku warsztatów i popytam co i jak, może znajdziemy jakiś trop bo muszę mimo wszystko to naprawić. Ten mechanik powiedział że jeśli to luz na tłoku to naprawa może mnie kosztować coś ok 1,5 tyś (zależy co będzie do zrobienia, bo coś mówił o korbowodzie itp). Jeszcze postaram się dokładnie wsłuchać z jakiś okolic ten dźwięk wychodzi bo coś mi się wydaje że w okolicach rozrządu raczej nie, no ale mogę się mylić. Nagram filmik żebyście mogli usłyszeć ten dźwięk tylko po niedzieli bo dzisiaj do nocy pracuje a jutro wesele w rodzinie tak wiec wiadomo ;-) dzięki i będziemy w kontakcie. Pzdr