Witam Panowie. Problem z moim autem jest taki, że nie załącza się turbo, opowiem od początku. Jak kupiłem auto już nie miało mocy, turbo i katalizator był wymienione ok 2 lata temu tak powiedział mi poprzedni właściciel. Zabrałem się za rozbieranie auta i czyszczenie wszystkiego co mogłoby być powodem braku turbo, zdjąłem kolektor dolotowy, egr, interkuler, wszystko pełne syfu, nagaru, wyczyściłem i złożyłem wszystko. Komputer pokazał tylko czujnik w kolektorze dolotowym. wyczyściłem elektor zawór od egr, a od turbiny kupiłem nowy bmw, czujnik w kolektorze dolotowym tez nowy bmw. Przewody vacium tez wymienione na nowe (miałem sporo nowych przewodów paliwowych przelewowych takich w oplocie jak miedzy wtryskami, nie wiem czy może to nie jest wina)wciąż nic, zdjąłem wszystkie tłumiki została tylko turbina, jazda testowa i turbo zaczęło chodzić ale przy 3tys obrotów i nie zawsze musiałem pościć gaz i dodać żeby poczuć turbo. Wywaliłem przedni katalizator, środkowy był prawie pusty ktoś musiał go wcześniej rozwalić ale nie mógł dojść wiec zostawił trochę środka, ja rozciąłem go i wywaliłem resztę zaspawałem i założyłem, wydech jest drożny teraz. Jak zdejmę wężyk od egr to czuć że ciągnie powietrze, tak samo przy turbo, pompa vacium musi być ok bo hamulec jest dobry. Odpaliłem auto i zdjąłem wężyk który idzie od elektor zaworu do gruszki przy turbo, dźwignia przy turbo pościła jak założyłem wężyk z powrotem gruszka ciągnęła dźwignie. Pomyślałem że przez to ze katalizator był zapchany a tym samy m spaliny wracały do silnika dlatego był pełen syfu i nagaru ta dźwignia i turbo mogą nie chodzić płynnie, założyłem wężyk do gruszki przy turbo pociągnąłem go do środka auta, podczas jazdy ustami zaciągałem przez ten wężyk i turbo zaczęło chodzić jak powinno od 2 tys zupełnie nie to auto, jak z powrotem podłączyłem wężyk z gruszka i elektor zaworem sytuacja wracała, nie rozumiem tego, elektor zawór nowiutki z bmw ta dźwigienka chodzi, tak jak by nie było podciśnienia ,ale hamulec chodzi jest ok. Na palcu tez czuć podciśnienie, zrobiłem tak samo z zaworem egr wpiąłem wężyk i do środka auta podczas jazdy zaciągnąłem ustami i auto gorzej chodziło pedał w podłodze a auto praktycznie nic, nie mam pojęcia co to możne być ,błędów na kompie nie ma przepływomierz był sprawdzany i jest niby ok, elektor zawór od egr rozebrałem cały żeby wyczyścić filtr w środku nie wydaje mi się zęby ta obejma metalowa popuszczała, a tym samym był wyciek powietrza. Poradźcie cos panowie