Skocz do zawartości

kris bielsko

Zarejestrowani
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kris bielsko

  1. witam szanowanych urodziło sie nam kolejne szczescie :shock: ,i trza to wozic.. :D czy znajde gdzies w schowku w e 91 rok 06 dzyndzel do odpięcia poduszki powietrznej pasażera,tak abym mógł swobodnie zamontowac fotelik? :idea: pzdr for all... :lol:
  2. witam. pow ymianie turbiny furacz nie zbieral sie wcale,dopiero przy 3 tysi obrotow,ale mechanior kazał przeleciec sie 400km,i miał sie olej w ekologii wypalic..tak tez mam nadzieje sie stało,bo fura zagadała po 300km najechanych,ale z jedynki dopiero przy 2100 zabiera sie z turbinka,z innych biegów miodnie 1700 obrotów~!..lekko swista,a przy wyłaczani silnika słysze jakis szelest.,tarcie.;/ o co kaman?
  3. po przejechaniu 140 km,zaczęła turbina normalnie sie wkręcac w okolicy 1800..kiedys sie w nia nie wssłuchiwalem,a teraz sie wsłuchuje.i takie głosne pssssssst po puszczeniu pedału gazu jest normalne? i cos mi sie wydaje że szumi w niej jak gaz odpuszczam i szumi to po tym głosnym upuszczeniu luftu psssst... a moze mi sie wydaje..;)
  4. czylki podpiąc kompa,i jezdzic,i obserwowac co sie dzieje.. musze przemeczyc 14 dni i poczekac,az mechanik powróci opalony i wypoczety.. dzieki..
  5. rok 2006 po zalozeniu turbiny ,i odpaleniu fury.dymy szly jak by ktos rafinerie podpalił.. :shock: prawda jest taka,ze rodzice na Chorwacje autem pojechali z naszymi dzieciakami,i pizło im to..taki pech..że tez nam sie to nie przytrafiło na miejscu,w koncu zrobilismy nia 36 tysi km w 1,5 roku. im wiecej jezdze autem,to lepiej je wyczuwam,i wydaje mi sie ,ze jak by lepiej chodzi..musze ja przepytac na szybkiego ruchu.. a mechanik mój od jutra 14 dni wakacji ma..;/
  6. a zarypane olejem miałes katalizator,i reszte bebechów?
  7. witam potraktuje tego posta jak powitalnie,której nie potrafie znależc.. mam na imie krzysztof.pochodze z Podbeskidzia,i posiadam jak i Wy wszyscy bmw.aaa..i motocykl..;) pozdrawiam wszystkich oto mój problem zzdechła mi e91 318 na Chorwacji.pomimo ac,i tak taniej mi ja było scholowac na własny koszt,i tera bede sie wykłocał z pacanami od ubezpieczen padła turbina.po scholowaniu do kraju zara zawiozłem do mechanka,który robi mi wszystko od 12 lat z autami,i jest szanowanyw oklolicy,szczególnie jesli o bmw chodzi. załozył nowe turbo,kompa podpiął,jakos tam zawór przu turbinie wymienił,zalał olejem,filtry nowe.odpalamy.chmura sadzy z komina..ale po chwili olej sie wypalił i usąpiło. jazxdy próbne wykazuja właczanie sie turbiny ok 3000 obr.on twierdzi,że zawalony olejem jest ten cały ekologiczny filtr,i musi sie wypalic,co moze potrwac ze 400km jazdy...yhmm..prawda to szanowni forumowicze,czy fałsz...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.