Mam bmw e34 525td 94 rok. Jezdzi nim moja zona. Niedawno kupilem 530d 2001. Mamy Omege kombi 2.5 tds, ktora ostatnio mielismy wypadek i bylem do zeszlego roku posiadaczem Astry Kombi 1.7td z silnikem Opla(nie Isuzu). Powiem tak; Astra chodzila fajniutko, palila naprawde malo, ogolnie udane autko. Zwawe i ekonomiczne. Omega, tez w zasadzie jest bardzo udanym autem. Ale zaden Opel nie bedzie mial tego co ma BMW--duszy. Blacha jest nieporownywalnie lepsza w BMW; ogolnie jakosc wykonania w BMW jest pierwszorzedna. Trudno generalizowac marke, jak dbasz tak masz;Starsze BMW czesto kupuja ludzie bardzo mlodzi; jezdza nimi na zaboj, kupujac musisz dobrze obejrzec; ale jak kupisz dobry, masz autko na wiele lat, autko z duszą. Pomysl moze o dieslu. Diesel z reguly jest w rekach czlowieka dojrzalego; pali malo i ma naprawde przyzwoite osiagi. Dobry 525 td czy tds zawstydzi niejedna benzyne; mysle, ze smialo mozna porownywac z 520i. Slaby punkt tych silnikow to pompy wtryskowe, zwlaszcza ze sterownikiem potencjometrycznym. Ale jesli nie faluje, dobrze zapala na cieplym i zimnym i posiada moc na biegu jalowym, to smialo mozna brac pod uwage. Czesto mowia o slabych glowiczch w tds/td. Ja mysle, ze pekajace glowice to usterka na zyczenie wlascicieli. Ja nalozylem na mojego td 210 000km i...zero problemow. Jesli masz chec przejechac sie moim, zapraszam, mysle, ze juz nie pomyslisz o 520i.