wy rozruszniku wymieniałem szczotki bo okazało sie tez ze wgl ich nie ma. gdy juz zlozylismy wszytsko jak ma byc samochod odpalil normlanie . pojezdzilem nim chwile i wrocilem do domu. po doslownie kilku godzinach wsiadlem w samochod zeby go odpalic i gdy przekrecilem klucz na zaplon zeby nagrzac swiece 2 zolte kontrolki zaczely skakac nazmiane. jedna bylo od swiec żarowych a druga nie wiem. a gdy chcialem odpalic samochod bylo slychac dzwiek rozrusznika tylko w olnym tłumaczeniu ( trrryyy :D). Musiałem jakoś to wam opisać. Gdy sprawdzilismy ladowanie akumulatora okazalo sie ze ma on ledwie 5V chociaz wczesniej mial 12v . Nie wiem o co chodzi. Czy to jest jednak wina akumulatora? poprostu jest juz na wykonczeniu i musze zakupic nowy?