Skocz do zawartości

Rafal E30

Zarejestrowani
  • Postów

    13
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Rafal E30

  1. Witajcie, Ja mam podobny bardzo problem. Czasem jak wlaczam wsteczny mam szarpniecie, jak ruszam ostro to mam objawy podobne do stukajacych amorow no i na koniec moja bolaczka od jakiegos czasu drzenie auta od ok 80-100km/h... Myslalem ze to zawieszenie, kola itp, ale mam podobno wszystko ok.... Co poradzicie sprawdzic? Krzyzak, podpore i te laczniki walu?
  2. Ja nie mam wspomagania. Teraz po wymianie calych kol z oponami mam wrazenie ze drgania przenosza sie od tylu samochodu, ale sa zupelnie inne niz na starych alu. Zastanawiam sie czy nie sprawdzic dokladnie podpory walu i sprzegiel miedzy walem a skrzynia i mostem, a takze poduszek pod skrzynia i silnikiem. Bo w sumie to u mnie podczas odpalania silnikiem strasznie buja buda, a tak byc nie powinno...
  3. Dzieki wszystkim za chec pomocy. Zalozylem kumpla fele z nowymi oponami ( uwaga, zalozylem na szybko wiec bez wywazania kol ) i drgan praktycznie nie ma... czyli wniosek, ze to jednak moje fele sa lewe i pomimo wywazan u wulkanizatorow w jakis sposob wprowadzaja samochod w drgania. Co do warsztatu to twierdzili ze to wlasnie wina kol, a wywazanie nie zawsze wszystko pokaze. Oddania im samochodu nie zaluje, bo po ich sprawdzaniach mam wyregulowane hamulce, kierownica zaczela chodzic jak ze wspomaganiem, a w sumi nie wzieli grosza bo stwierdzili ze nie naprawili.... :D Pozdrawiam wszystki funow Bawarskiej marki.
  4. Pojechalem do mechanika ktory specjalizuje sie Betkach i u ktorego robilem elementy zawieszenia i z nim rozmawialem. Kazal wyeliminowac kola... no wiec wzialem z garazu alusy i do innego wulkanizatora. Mowie mu co i jak zeby sie przylozyl...kola proste, ladnie sie wywazyly. Jade zatem do tego mechanika od Betek i drzy...nawet bardziej niz na zimowych!! Mechanior obstawia ze to piasty bo jak wymienial tarcze to widzial ze mam juz zniszczone :( Z wymiana kpl 700zl ! Ja jednak mam umowiona wizyte u znajomego w serwisie ASO Subaru, ktory obiecal mi ze beda szukac az znajda, wiec mysle ze w weekend juz bede wiedzial co to za licho i ile mnie to bedzie kosztowac. Dzieki za pomoc :) Aha... najdziwniejsze jest to ze nie zawsze tak samo telepie. Zawsze bardziej jak samochod jest obciazony, jak wpadne w jakas nierownosc i czasami jak ostro ruszam.... Kochani Beemkarze. Dramat. Samochod od rana jest meczony w serwisie i nadal nie maja pomyslu od czego sa drgania!!! Kola, piasty, zawieszenie, wal, podpory OK. Warsztat nie jest byle jaki i znajomy zapewnia ze wkladaja w to cale serce. Co to za licho ?!!!! Maja teraz jeszcze zobaczyc jak polaczenie silnika z buda. Poduszki czy amortyzator...cos mi tlumaczylyli przez telefon, bo naprawde nie maja pomyslu skad pojawiaja sie drgania. Moze ktos z Was ma pomysl, zeby im powiedziec zeby jeszcze cos sprawdzili? Rece mi opadaja.... Odbieram moje malenstwo z serwisu...niestety porazka. Spece nie wiedza na 100% co to za diabel... Jedyne co im przychodzi do glowy to amortyzatorek przy przekladni kierowniczej.... Jak myslicie czy to moze byc przyczyna moich klopotow? Moze warto kupic cala uzywana przekladnie i wymienic? W sumie widzialem takie po ok 100zl wiec nie majatek. W dodatku wydaje mi sie ze moja ma jakies luzy w srodku bo na wybojach (kocich lbach) stuka cos wyzej.
  5. Pojechalem do mechanika ktory specjalizuje sie Betkach i u ktorego robilem elementy zawieszenia i z nim rozmawialem. Kazal wyeliminowac kola... no wiec wzialem z garazu alusy i do innego wulkanizatora. Mowie mu co i jak zeby sie przylozyl...kola proste, ladnie sie wywazyly. Jade zatem do tego mechanika od Betek i drzy...nawet bardziej niz na zimowych!! Mechanior obstawia ze to piasty bo jak wymienial tarcze to widzial ze mam juz zniszczone :( Z wymiana kpl 700zl ! Ja jednak mam umowiona wizyte u znajomego w serwisie ASO Subaru, ktory obiecal mi ze beda szukac az znajda, wiec mysle ze w weekend juz bede wiedzial co to za licho i ile mnie to bedzie kosztowac. Dzieki za pomoc :) Aha... najdziwniejsze jest to ze nie zawsze tak samo telepie. Zawsze bardziej jak samochod jest obciazony, jak wpadne w jakas nierownosc i czasami jak ostro ruszam.... Kochani Beemkarze. Dramat. Samochod od rana jest meczony w serwisie i nadal nie maja pomyslu od czego sa drgania!!! Kola, piasty, zawieszenie, wal, podpory OK. Warsztat nie jest byle jaki i znajomy zapewnia ze wkladaja w to cale serce. Co to za licho ?!!!! Maja teraz jeszcze zobaczyc jak polaczenie silnika z buda. Poduszki czy amortyzator...cos mi tlumaczylyli przez telefon, bo naprawde nie maja pomyslu skad pojawiaja sie drgania. Moze ktos z Was ma pomysl, zeby im powiedziec zeby jeszcze cos sprawdzili? Rece mi opadaja....
  6. Dzieki wielkie za cierpliwosc i pomoc. Jak dotad sprawdzalem wiatrak na goracym silniku i zawsze mi sie leciutko krecil. Sprawdze jreszcze teraz na zimnym, dla swietego spokoju :)
  7. Powolutku to znaczy jak? Ja mam wrazenie ze u mnie sie wlasciwie zawsze kreci tak samo... Uszkodzone visco? Kto mi sensownie opisze jak powinno sie zachowywac w 1.6 M40?
  8. Sluchajcie bo ja nie bardzo rozumiem z tym Visco. Mam 316 M40 i czy visco powinno sie krecic nawet na zimnym silniku, czy stac? Bo u mnie z tego co widzialem sie kreci. Natomiast nigdy nie slyszalem zeby jakos sie zalaczalo tak jak to slyszalem jak mialem e34 524d. Tam to bylo slychac tornadu jak turbo jak sie zalaczalo, a tu jakos nic takiego nie zaobserwowalem. Powinno sie krecic na zimnym czy nie?
  9. Pojechalem do mechanika ktory specjalizuje sie Betkach i u ktorego robilem elementy zawieszenia i z nim rozmawialem. Kazal wyeliminowac kola... no wiec wzialem z garazu alusy i do innego wulkanizatora. Mowie mu co i jak zeby sie przylozyl...kola proste, ladnie sie wywazyly. Jade zatem do tego mechanika od Betek i drzy...nawet bardziej niz na zimowych!! Mechanior obstawia ze to piasty bo jak wymienial tarcze to widzial ze mam juz zniszczone :( Z wymiana kpl 700zl ! Ja jednak mam umowiona wizyte u znajomego w serwisie ASO Subaru, ktory obiecal mi ze beda szukac az znajda, wiec mysle ze w weekend juz bede wiedzial co to za licho i ile mnie to bedzie kosztowac. Dzieki za pomoc :) Aha... najdziwniejsze jest to ze nie zawsze tak samo telepie. Zawsze bardziej jak samochod jest obciazony, jak wpadne w jakas nierownosc i czasami jak ostro ruszam....
  10. Tak zrobie jak radzisz. A i mam wrazenie ze kiera za ciezko chodzi. czy to rowniez moze byc objaw uszkodzenia przekladni? Az sie wierzyc nie chce ze przekladnia moglaby byc przyczyna drga.... ALE zaznaczam ze ja nie mam wspomagania w mojej pszczolce !!! Czy w zwiazku ztym mam postapic identycznie ? Aha i udezylem czyms od strony pasazera i mam wrazenie ze z tamtej strony rozchodza sie drgania, ale moze to zludzenie.
  11. Zjezdzalem z wysokiego kraweznika i mialem wrazenie ze rzeczywiscie walnalem prawdopodobnie wahaczem. Zjezdzalem przodem, kolo spadlo na asfalt a cos walnelo w kraweznik z ktorego zjezdzalem. Ale zaden z mechaniorow nie zauwazyl zeby bylo tam cos skrzywione. Dziwi mnie to ze zwlaszcza jak skrecam mam wrazenie jakbym na jajku jechal i kierownica sie buja. Juz myslalem zeby wyeliminowac kola pozyczyc od kogos kto jezdzi E30 i zobaczyc jak bedzie na jego. Ja mam dziwne przekonanie e to nie kola bo raz ze drgania, a dwa to ten dziwny brak sterownosci. Odglosy niby zadne nie dochodza, chyba ze przykre stukanie gdzies wyzej jak jade po kocich lbach. Dramat, moja kochana becia strasznie sie prowadzi !!! Czy moglem udezyc piasta albo polosia i to sie uszkodzilo? Moze ktos mi poradzi jakiegos speca znajomego w Wawie?
  12. Rafal E30

    Drgania brak pomyslu....

    :( Drgania kierownicy...temat rzeka. U mnie jednak cos tak dziwnego, ze sobie nie radze. Zaczelo sie od upadku z wysokiego kraweznika. Wtedy mialem stalowki z letnimi oponami. Zaczelo sie od delikatnego drgania... wymienilem kola na alu ( stare z rantem, jedna prostowana, nowe w miare opony - kola wywazone ) ...drgania narosly..zwlaszcza jakby z prawej stony... Wymienilem ...swoznie...koncowki...lacznik stabilizatora... drgania sa nadal...NAWET przy niewielkiej predkosci !!! Wszystkie mechaniory osadzily ze zawieszenie ok to musza byc kola !! Przyszla zima zalozylem stalowki z zimowymi... drgania nadal, chociaz mniej niz na wiekszych alu co wydaje sie normalne... Wymienilem tarcze i klocki... Nadal rwie, chociaz ustaly drgania przy hamowaniu... Pojechalem jeszcze raz na badania...nic! Ustawili zbieznosc bo byla troche nie taka... Drzenie narasta !!! I co dziwne bardziej bije jak nawet lekko skrecam kierownica..i to nawet przy 40km / h . Jak jade mam wrazenie ze kierownica nie jest polaczona z ukladem, albo jakby przod unosil sie nad ziemia, a ja w dodatku jakbym jechal na jajku !! I jeszcze jedno...kierownica pracuje teraz jakos tak malo precyzyjnie... Co to do diabla ? !!! Piasta? Krzyzak kierownicy? Lozysku lub gumy w McPersonach? Zwrotnica? Wal napedowy? Silenblocki wahacza gornego?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.