Witam wszystkich i proszę o jakieś sugestie. Tak jak w temacie jadąc na biegach 4-6 przy obrotach 1800-2000 słychać jest ciche buczenie z tyłu auta. Po przekroczeniu 2000 obrotów buczenie ustaje. Nie zauważyłem, żeby miało to związek z prędkością. Co należałoby jeszcze dodać to to, że zaczyna buczyć dopiero po przejechaniu jakiś 15-20 km. Może ma to jakiś związek z rozgrzaniem się związanych z tym części? Auto to E91 320d 163KM 2005r przebieg 105000km. Mój mechanik podejzewa jakieś drobne uszkodzenie w moście. Proponuje wymiane oleju (w moście) na gęstszy. Co o tym sądzicie? Czytałem już parę postów o podobnym temacie ale u wszystkich buczenie pojawiało się powyżej 2000rpm i występowały jakieś wibracje. U mnie nie ma wibracji, buczenie też nie jest aż tak głośne ale jednak drażni (szczególnie w tej klasie auta). Dodam jeszcze, że 6 miesięcy temu wymieniałem sprzęgło i dwumas. Mam jeszcze jedno pytanko. Ostatnio zauważyłem też dziwne odgłosy silnika (też ciche jęczenie) podczas ruszania (obroty ok. 900) tylko kiedy klima jest włączona. To samo jęczenie pojawia gdy naciskam sprzęgło w celu zmiany biegu (gdy obroty spadają w te same okolice). Czy to normalne? Jeżdże tym autkiem od ponad roku i wydaje mi się, że tak wcześniej nie było. No chyba, że z czasem człowiek zaczyna więcej się doszukiwać :D Z góry dzięki za pomoc. Pozdrawiam