Witam wszystkich.Jestem świeżo po remoncie silnika z powodu nieszczęsnych klapek w kolektorze dolotowym.Wszystko śmigało dobrze, do czasu kiedy próbując się rozpędzić na autostradzie przy 160 km/h poczułem, że odcina mi turbo.Zjechałem na pobocze odpaliłem jescze raz i znowu to samo przy 160km. od tamtej pory ( 4 dni temu ) jak tylko jeżdżę po mieście turbina gwiżdże jak trzeba a jak tylko wyjadę na autostradę odcina turbo jak tylko próbuję jechać trochę szybciej.Dodam jeszcze tylko że jak raz odetnie to później dopóki nie zgaszę silnika i nie odpalę to turbina nie działa.Pomóżcie proszę bo ani ja ani mechaniknie mamy pojęcia co jest grane.Pozdrawiam