Skocz do zawartości

Przemo_82

Zarejestrowani
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Przemo_82

  1. Za autko dałem 29 tys i składam je wspólnie ze znajomym mechanikiem (były pracownik niemieckiego serwisu BMW). Co do faceta ze Zgierza, ma bardzo duży wybór części i korzystne ceny, to chodząca skarbnica wiedzy o bmw, zajmuje się tylko samochodami tej marki. Mieliśmy okazje się poznać gdy bylem u niego po części:) o temacie wiązki wie ale jak jak do tej pory nie ma podobnego modelu wiec czekam i szukam tej części u innych jak i rozważam możliwość kombinowania przy kablach z lutownica. Pragnę zebrać wiedzę w tym temacie bo jeżeli nie znajdę instalacji to będę zmuszony kable polutować. Jeżeli słyszeliście o kimś kto robił podobnie uszkodzone autko dajcie znać, chętnie wymienię się doświadczeniami. Pozdrawiam
  2. Uważam to samo w sprawie vin'u ale nie chciałem pisać wprost, sądzę ze każdy się domyśli w czym rzecz :) Lobo, auto kupiłem od handlarza który chciał autko zrobić. Komora silnika była pusta, po wypiaskowaniu i malowaniu, silnik ze skrzynia był wyciągnięty, nie ma skrzynki, komputera ani cas'a. Nie będę ukrywał ze bardzo mi zależy na znalezieniu wszystkich części najlepiej z jednego auta, nie mniej jednak kwestia wiązki, tudzież instalacji samochodu spędza mi sen z powiek bo bez niej nie mogę rozpocząć pracy z autkiem. Niestety ani ja ani mój mechanik nie mamy pojęcia w jakim stopniu elementy instalacji elektrycznej są ze sobą wspólne i czy kwestia nawigacji, elektrycznego wspomagania i silnika N53 to jedyne warianty konstrukcyjne które mogą poszczególne wiązki różnić czy jest ich więcej. Poniżej małe foto. Pozdrawiam http://img28.imageshack.us/img28/7746/wiazka.jpg
  3. Zgadzam się z wami, wymiana instalacji jest najlepszym rozwiązaniem. Pytanie tylko jak bardzo się one różnią? Na ile są one uniwersalne (względy wyposażenia dodatkowego) i czy w ogóle? Znalezienie identycznego auta to nie łatwe zadanie, tym bardziej z przeznaczeniem na części. Allegro przeszukane, były przewody ale Panowie nie maja pewności co do wyposażenia samochodu. Nr vin auta z którego wiązka pochodzi tez nie potrafią podać. Liczę na waszą pomoc.
  4. Dziękuje za zainteresowanie tematem. Kraków to piękne miasto niestety 450 km to trochę za daleko :wink: . Auto jest już w moim posiadaniu, mam już prawie wszystkie części potrzebne do jego złożenia, oprócz rurek od klimy i nieszczęsnej instalacji bez których nie mogę zacząć wkładania silnika bo dostęp do ściany grodziowej nawet po opuszczeniu na poduszkach jest mało komfortowy. W Wielkopolsce (bo stąd pochodzę i tu mieszkam) też mamy paru asów którzy potrafią z krowiego placka i czekolady zrobić bombę atomowa, nie mniej jednak preferowałbym prace związane z samochodem wykonać z jednym mechanikiem a nie jeździć od warsztatu do warsztatu. Pytanie do osób które miały podobny problem lub mogą się podzielić zdobytym doświadczeniem; wymieniać cala wiązkę czy naprawiać upalona? Pozdrawiam
  5. Witam, Po przejrzeniu forum nie znalazłem podobnego tematu dlatego postanowiłem go założyć. Na początek przedstawię bohaterkę tego posta, jest nią śliczna 330i z 2008 (wersja przed liftem) r z silnikiem N53, skrzynia automatyczna, nawigacja i elektrycznym wspomaganiem. Autko ma stosunkowo mały przebieg, w środku zadbane, itp itd, nie mniej jednak nie ma róży bez kolcy. Komora silnika jest po pożarze. Jak się później okazało pożar nie był przyczyna lecz skutkiem awarii auta. Poprzedni właściciel uszkodził motor (tłok na jednym z cylindrów posypał się w kaszkę) a reszty chyba nie muszę tłumaczyć. Wszystko by było ok, bo dla polaka nie ma rzeczy niemożliwych, lecz mój mechanik stwierdził ze konieczna jest wymiana kompletnej instalacji samochodu, bo zestaw naprawczy przedroży sprawę a kabli nie można polutować (upalona lewa wiązka przewodów wychodzacych ze ściany grodziowej) no i ze BMW jak robi przewody to od przodu do tylu bez kostek. Zacząłem drapać się po głowie i zastanawiać czy to naprawdę jest konieczne i czy nie ma innego sposobu. Auto jest warte inwestycji ale mam dylemat bo nie wiem kto nie bardziej na koszty naraża, czy mechanik czy samochód. Proszę o fachową poradę lub z życia wzięte przykłady.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.