Skocz do zawartości

Baku79

Zarejestrowani
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Baku79

  1. Komputer sam załącza ten proces? A co jeśli akurat stoisz w korku? Chyba, że to się załącza po dłuższej jeździe i gdy silnik jest już rozgrzany... I starcza na kolejne 1000 km.. Całkiem pomyślane... 2, 3 minuty czyli nie ma tragedii. Myślałem, że trzeba będzie kwadrans gdzieś się po autostradzie włóczyć. Akurat w swojej okolicy mam kilka kilometrów prawie nie używanych 3 pasmówek :mrgreen:
  2. Prawdę powiedziawszy wolałbym automat. Po pierwsze jest bez ASS, a po drugie jeździłem już sporo samochodem z automatem i wiem, że to super sprawa. Co do silnika benzynowego, to w grę wchodzi tylko w miarę prosta niewysilona wolnossąca jednostka z 6 cylindrami, która zaoferuje moment obrotowy porównywalny ze słabszym dieslem (wygodniej się ciągnie kemping) i oczywiście napędem na 4 koła. Nie może mieć bezpośredniego wtrysku, bo od razu na dzień dobry dostałby LPG. Więc niestety BMW odpada. Ale BMW mi się podoba. Dlaczego mam sobie kupić coś, co nie będzie mnie satysfakcjonowało? Subaru Legacy z wnętrzem rodem z początku lat 90tych i tworzywami z których w europie robi się worki na śmieci? Dodam jeszcze, że w zasadzie całą swą karierę kierowcy przejeździłem na silnikach benzynowych i możecie mnie wyzwać od ignorantów ...ale nie cierpię piłowania silnika na wysokich obrotach. Lubię jak auto sensownie się zbiera od niskich obrotów i szybko oferuje duży moment. Może spodobałby mi się jakiś benzynowy turbiak, ale współczesne gryzą się z LPG, a spalanie 10-11 w mieście to jest górna granica którą mogę zaakceptować. Więc niestety 525ix raczej się tu nie zmieści. Zapytam Was jeszcze o procedurę usuwania DPFa. Ktoś to robił? Znane są Wam koszty ew. konsekwencje takiego działania? I jeszcze pytanko do prmaxa. Skąd wiesz, że Ci się sadza regularnie wypala co 1000 km skoro nie ma żadnej kontrolki? Czujesz inną pracę silnika? Są jakieś symptomy?
  3. prmax, dzięki za odpowiedź.. Akurat ten silnik (2.0D 177KM) jest w sferze moich zainteresowań. Czyli co? Wył ten łańcuch i wymieniłeś go w porę razem z napinaczami i zębatkami.. Jaki to był koszt? A jak wygląda trwałość wtrysków, turbo, głowicy? Czy system auto-start-stop można deaktywować? Natek, 300 km na jazdę po mieście? To chyba jakaś kpina.. Zakładamy oczywiście dobrej jakości paliwo z polskiej stacji (obecnie tankuje prawie wyłącznie na BP ew. Shellu) - też co 300 km trzeba coś robić? A Ty masz jeszcze u siebie DPFa, czy już pożegnałeś ten badziew?
  4. Witam! Mam kilka pytań odnośnie używanej trójki po lifcie. Interesowałby mnie szczególnie model 320xd (może być w automacie) lub 330xd. Co ile występuje procedura oczyszczania DPFa w warunkach częstej jazdy miejskiej (2 x 15km dziennie, z czego w korku ok. 20-50 minut)? Chodzi mi o przedział wielkości: co 100-300 km, 300-1000 km, powyżej 1000 km? Czy jest jakaś kontrolka wskazująca poziom zapełnienia DPFa sugerująca konieczność 'przegonienia' auta po trasie? Jeśli tak, to na jakim dystansie i jakim tempem 'przegonić' auto? Czy ktoś z Was usuwał DPFa? Jaki jest koszt usunięcia tego ustrojstwa i z czym się wiąże? Czy w reflektorach z tyłu diody występują tylko w kierunkowskazach, czy pozostałe oświetlenie też jest zrealizowane na LEDach? Czy tylne lampy są rozbieralne? Czy E90/91 LCI mają światła do jazdy dziennej? Jeśli tak, to od kiedy są montowane ew. w jakich wersjach. Jeśli nie, to czy jest możliwość przystosowania ringów by spełniały tą funkcję? Czy pękanie głowicy w 320d nadal występuje? Robię rocznie małe przebiegi (rzędu 10-15 tyś. kilometrów). Zimą głównie w mieście, latem pół na pół. Auto z większym przebiegiem mnie nie przeraża, pod warunkiem że będzie prawidłowo serwisowane. Zakładając uczciwość sprzedającego to do jakiego przebiegu kupować auto tak by nie mieć kłopotów z: - silnikiem - automatyczną skrzynią biegów (czy manualne są bezobsługowe?) - korozją (auto trzymane pod chmurką) Czy przebieg 250 000 km powinien dyskwalifikować pojazd? Ile te auta są w stanie wytrzymać (ostatnio widziałem na otomoto A6 V6 TDI z przebiegiem 420 000). Silniki benzynowe odrzucam bo nie chcę mieć bezpośredniego wtrysku benzyny, a po za tym wersja X pojawia się od 325. To będzie w mieście smok. Aha. Audi raczej też odrzucam. Zrobiło się ostatnimi czasy potwornie pospolite a za kierownicą zwykle wypakowane dresy albo mafia, zaś stereotypowy profil kierowcy BMW uległ ostatnimi czasy znacznemu polepszeniu. Mercedes ponoć awaryjny, chociaż C klasa mi odpowiada.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.