Natek, w ktorym ASO? Mam dylemat, czy kupić turbinę regenerowaną czy nową - mowa oczywiście o Mitsubishi. Jedni mówią, że przy regenerowanych nie będzie się nic działo (że ponoć dostaje się turbo z dostosowanym "elektrozaworem") inni, żeby nie ładować się w regenerowaną bo to pociągnie w rezultacie za sobą podobne koszta. Dodatkowym problemem jest to, że samochód został w Olsztynie (padł w drodze powrotnej z urlopu), ja jestem z Warszawy, wszystkim muszę sterować na odległość. Ponadto, mam obawy, że to może jednak nie turbina padła, a coś innego. W trakcie jazdy samochód stracił moc, wył tylko jak odkurzacz/gwizdał. Dopiero powyżej 2k obrotów na postoju zaczęło coś chrobotać. Wstępnie warsztat mówił, że to może jakaś nieszczelność w układzie .. po czym sprawdzili (tylko od góry, nie wzięli samochodu na kanał), że to jednak turbo mimo, że samochód nie dymi (a nie dymił w ogóle do tej pory, nawet przy wysokich obrotach - nic a nic) i nie wypluł oleju. Dziś mają wyciągać turbo. Podpowiedzcie, czy na coś szczególnie zwrócić uwagę? Coś jeszcze sprawdzić przed wymianą turbiny? Wydaje mi się, że samochód pozostawiłam w dobrych rękach, takie jest moje pierwsze wrażenie, aleeee, może jednak poprosić o dodatkową weryfikację konkretnych elementów? Dodatkowo, jeśli to właśnie będzie turbo, to co zalecacie jeśli chodzi o dodatkowe wymiany/czyszczenie itp? Samochód mam od 2 m-cy, więc jak już wszystko będzie rozebrane, to chciałabym to zrobić na tip-top. Oczywiście do wymiany: - olej + filtr - separator oleju - filtr powietrza - w jednym z zakładów zalecają wymianę filtra odpowietrzenia skrzyni korbowej (??? potrzebne to jest?) Co z egr'em? Przepływką i innymi elementami. Jeej, to dla mnie czarna magia :( Będę wdzięczna za każdą pomoc :) Aaaa i jeszcze przez myśl przeszły mi mody. Może wstawić inną turbinę (większą), nowego IC i zrobić program .. jeśli to wyniesie mnie nie wiele więcej? Pewnie prędzej czy później padłby dwumas .. no ale coś za coś :) Mało jest tematów zmodzonych 320d na forum, wolałabym wybrać już "przetarty szlak" :)
