Witam kolegów, to mój pierwszy post tutaj, więc po pierwsze chciałem się przywitać. Zaintrygował mnie temat tej dyskusji, po lekturze jednak widzę że jak zwykle w takich przypadkach mija już druga strona postów a dalej nie napisano ani słowa na temat 525i o które zapytał autor. Model 530d jest tak znany i powszechny że pisanie o nim jest raczej zbędne. Sam posiadam 525iT, więc parę słów ode mnie. Zastrzegam że nie mam żadnego interesu w zaniżaniu spalania, przekonywaniu kogokolwiek że moja prawda jest "najmojsza", ani że UFO istnieje. Piszę co wiem i w dobrej wierze, wnioski proszę wysuwać według własnego uznania. Moje auto jest z września 2000, czyli jest to jeden z pierwszych wypustów z tym motorem. Auto ma ok. pół miliona kilometrów jak na razie, jeździ bezproblemowo, a kupiłem go od bardzo solidnego gościa który palcem mi pokazywał gdzie jest coś do poprawki. Jestem czwartym właścicielem. M54B25 jest idiotoodporny, przeniesienie napędu (skrzynia manualna) również. Auto mimo masy własnej prawie 1,7 tony jakiś debil kiedyś używał do bycia pierwszym spod świateł, efektem czego mam do zrobienia standard w każdym kombi e39 czyli cztery tuleje gumowe z tyłu (przednie są wyszarpane i na szarpaku dają fałszywy obraz zużytych tylnych amortyzatorów). Ponadto prawdopodobnie ten elastyczny łącznik na krzyżaku wału napędowego z tyłu, bo potrafi szarpnąć przy ruszaniu. Stan taki trwa od kilku lat, bo poprzedni właściciel też tego nie naprawił i lojalnie mnie o tym uprzedził. Mimo tego dresiarskiego epizodu silnik jest cały i zdrowy, nigdy nie naprawiany i wystawiam mu jak najlepszą opinię. Samochód mimo swojej masy porusza się moim zdaniem wystarczająco sprawnie i w razie potrzeby umożliwia spokojne i bezpieczne wyprzedzanie, a jak się ma zajęte ręce to spokojnie powyżej 40km/h można przemieszczać się cały czas na piątym biegu i nie zawracać sobie gitary przekładnią. Nie będzie szarpać ani dławić, a moment obrotowy i VANOS zrobią resztę. Nie uważam żeby znacząco przeciążało to przeniesienie napędu, nie mam żadnych problemów drugi rok. Przebiegi przeciętne, ale minimum 50 tyś. rocznie. Moim zdaniem z powodu masy własnej kombi i gabarytów E39 525iT zupełnie nie nadaje się do udowadniania swojej męskości pod dyskoteką, ale do bardzo sprawnego przemieszczania- jak najbardziej. Dynamicznie w subiektywnym odbiorze i praktycznym porównaniu jest odpowiednikiem 530dAT, minimalnie w warunkach miejskich słabiej przyspiesza (ale to są różnice żadne jadąc od świateł do świateł), odczuwalnie mniej elastyczne od 530d (co oznacza po prostu że musisz zredukować bieg jeśli chcesz mocno przyspieszyć) i wyraźnie szybsze na trasie- w kwestii dużych prędkości na autostradzie wiele razy sprawdzone empirycznie. Długotrwała jazda z dużą prędkością i na wysokich obrotach nie robi na nim żadnego wrażenia. Na trasie auto jest minimalnie szybsze niż 528iT, ale są to żadne różnice i większe znaczenie podejrzewam ma po prostu stan techniczny konkretnego auta. Auto zużywa mi średnio 11 litrów benzyny albo 12 litrów gazu, przy normalnej codziennej jeździe po mieście. Motor z uwagi na bardziej rozbudowaną elektronikę niż w M52 wymaga poważniejszej instalacji gazowej, i nie warto na tym oszczędzać. Eksploatacja wychodzi taniej niż 530d (paliwo, naprawy, części). Wygodna jazda z silnikiem M54B25 to ok. 160km/h (hałas, spalanie). Moim zdaniem wadą auta jest skrzynia biegów (manual), która jest ewidentnie za krótka dla tego motoru (skrzynia jest taka sama jak w 520i). W moim odczuciu predystynuje to 525i bardziej do miasta, a 530i na trasę- przynajmniej takie mam wrażenie sądząc po relacji prędkości obrotowej silnika do V biegu. Ja osobiście taki motor polecam i uważam za lepsze rozwiązanie niż mający pół miliona przebiegu 530d, jakich miliardy zalegają na allegro. Uważam też że jest to bardzo poważna alternatywa dla 530i który jest wyraźnie droższy w zakupie i ma wiele części niezamiennych ze zwykłymi E39. Na koniec pozostaje kwestia gazowni, którą można założyć drogo i dobrze, albo tanio i szybko (i potem narzekać na LPG). Bez gazowni samochód taki uważam za nieekonomiczny i po prostu zbyt drogi. Mam nadzieję że pomogłem. Pozdrawiam.