modeks

Zamykam temat. Przyczyna zbyt czestej pracy wentylatora byl naderwany jeden z 3 kabli od czujnika cisnienia klimatyzacji. Po zlutowaniu wszystko wrocilo do normy ;]

Ewentulanie przyszlo mi na mysl ze moze cos przerywa na czujniku cisnienia klimy. co sadzicie?

a jak tylko zwolni badz na dworze jest chlodniej to praktycznie nie chodzi albo powoli przy klimie i wszystko jest ok. MOze to rzeczywiscie ten czujnik wariuje ze jak sie troche cieplej zrobi to juz daje scygnal w wentylator rusza. tylko mam pytanie. gdzie czy czujnik temp wody jest wkrecony do chlodnicy czy jak. bo wiem ze jeden jest w bloku silnika i ten mam ok. Czy czujnik jest gdzies przy tej kostce ktora daje zasilinie i sterowanie do wentylatora na dole z jego lewej strony?

W momencie zalaczenia sie wentylatora na maxa przestaje leciec zimne powietrze tylko normalne jak bez klimy. tylko ze jezeli to jest normalne dzialanie wentylatora to bez sensu bo w takim razie przez cale lato on sie bedzie krecic a klima nie chlodzic. Servis klimy robiony tydzien temu. Wczesniej nie mialem klimy i nawet jak jezdze z wylaczona to wentylator i tak chodzi na maxa przewaznie. wiec cos jest nie tak

Witam. mam nico dziwny problem z wentylatorem. Wiem ze temat byl juz poruszany setki razy ale drzebiac od 3 dni po sieci nie znalazlem podobnego przypadku wiec pisze. Samochód e46 320d 150km 2003r z climatroniciem. Problem polega na tym ze zbyt czesto dziala mi wentylator. Opisze na podstawie dzisiejszego dnia. Rano bylo ok, po przejechaniu 5km zaparkowaniu auta na 5 min jak ruszylem od razu zaczał wiac wentylator na max obrotach. Tak praktycznie przez caly dzien. Zdaza sie ze w ciagu dnia sie wylaczy, ale minie 10 15 min i znowu sie uruchamia. Zaznaczam ze dzieje sie to tylko w upalne dni. Jak zbliza sie wieczor wentylator przestaje pracowac i wszystko wraca do normy. Oprocz tego z momencie uruchamienia wentylatora na maxa wylacza sie klimatyzacja. kiedy przestanie sie krecic od razu leci zimne powietrze a wentylator chodzi na wolnych obrotach. Gdy wylacze klime wentylator przestaje sie krecic. Pojezdze tak chwile i znow na maxa sie uruchamia i tak w kolko:/ Przypuszczenia mialem rozne: -wadliwy termostat- ale dzisiaj przez caly dzien robilem testem 0.7 i temp silnika czy w trasie czy w postoju czy rano czy w upal jest rowna +- 85 stopni. Wiec jest ok -przekaznik wentylatora- duzo o tym czytalem ale ludzie pisza ze wtedy albo sie wentylator kreci non stop albo w ogole. a u mnie tak nie jest. -przerwany kabel sterujacy ktory wchodzi do czujnika w chlodnicy. Gdyby byl uszkodzony to nie bylo by motywow ze jak jest temp na dworze jest ponizej 20stopni to jest ok a jak troche wieksza lub sloneczny dzien to wentylator pracuje. No i zostal mi czujnik temperatury wody w chlodnicy. Moze przypuszczenia padaja na niego. Moze to on sie zwiesza podajac nieprawidlowa temp do przekaznika i jak sie zrobi tylko troche cieplej na dworze to wentylator sie uruchamia? Dziwne jest to ze czasami nawet jak auto jest zimne a stoi na sloncu to po odpaleniu badz przekreceniu kluczyka do zapalenia kontrolek wentylator sie uruchamia. Moze to on sie zawiesza. Co sadzicie? Olej mam full, plyn w chlodnicy tez uklad odpowietrzony. pzrd

z tym ze my nie mowimy o lampach tylko o listwie z oswietleniem rejestracji ;] a jak te zarowki sa spalone to nie ma komunikatu na zegarach a spalonej zarowce

a skad jestes?

jak mialem e36 compact to wiem ze te zatrzaski byly klejone do tapicerki od wewnatrz. jak wymienialem klamki to 3 sie odkleily. Pozadny klej i po sprawie ;]

Pytanie jakie auto. Zobacz allegro a moze serwis? daj znac jaki model to ci wskaze gdzie znajdziesz;]

zwarcia nie ma. Elektryk nie wiedzial ze tak to dziala. a jakie masz ledy? bo ja takie 3 ledy z jednej strony : http://allegro.pl/tasma-listwa-led-biala-zimna-6000k-wodoodporna-i1432755077.html

Zrobilem te ledy i wyglada spoko. Tak jak trzeba;] Mialem tylko jeden problemu. Po zlutowaniu wszystkiego wszystko fajnie swiecilo z tym ze jak zgasilem auto i wylaczylem swiatla to ledy dalej swiecily ale tak 4 razy slabiej. Nawet przy zamknieciu auta. Bylem u elektryka i powiedzial ze mam gdzies zwarcie na kablu i napiecie jest caly czas. Wczoraj przy tym grzebalem sprawdzalem czy kabel nie jest przetarty i nic. Poszedlem zrobic kawe i ku mojemu zdumieniu jak wrocilem swiatelka nie swiecily;] co sie okazalo. Jak sie wlaczy pozycyjne to w kablu jest 12 volt, jak sie wylaczy to jest okolo 8 wolt i standardowa zarowka sie nie zaswiecala. A ze jedy maja maly pobor pradu to sobie delikatnie swiecily. I co sie dalej okazalo ze po okolo minuty napiecie w kablu jest zero i ledy gasny;] Bardzo fajnie to wyglada ze jak otworze auto z pilota to ledy sie delikatnie swieca ;] tak samo jak zamkne auto to wszystkie swiatla gasna a ledy dalej swieca przez minute i potem sie gasi;] bardzo ciekawy efekt ;]

no i sprawa zalatwiona. Odkrecilem kolo i okazalo sie ze mechanik sciagajac wahacz przy wybijaniu swoznia konkretnie klupnal mlotkiem w czujnik :shock: .sruba na imbus mocujaca czujnik byla bardzo mocno wygieta a sam czujnik lekko pekniety:/ przy okazji zauwazylem ze mechanik montujac tuleje zle ja wsadzil i byla cala luzna (jedna srude moglem odkrecic reka:/:/). Zeby wyciagnac czujnik nie pozostalo mi nic innego jak.....zwiasc srubokret i mlotek i walic w srube az sie wyprostuje. wyszlo calkiem niezle srube wykrecilem(nawet prosta po klupaniu) czujnik wyszedl bez zadnego oporu. wszystko przeczyscilem poskrecalem i UWAGA: dziala ;];]. Wnioski sa 3: 1. Mechanik juz na mnie nie zarobi 2. gdybym baczniej czytal forum to znalazl bym temat: jak samemu wymienic tuleje i nie bylo by zadnego problemu 3. czasami warto przed pojechaniem na komputer sprawdzic czy usterke nie spowodowala jakas drobnostka. bo tak 2 jazdy na kompa i nowy czujnik to jakies 500zl w plecy. Ale na szczescie wszystko dobrze sie skonczylo ;];]

Miałem dokładnie taką sytuację w e39. Kontrolka się paliła. Komputer pokazywał czujnik. Kupiłem nowy ale przy demontażu starego okazało się, że problem był przy wtyczce (jeden z pinów się ukruszył). Polutowałem na krótko i było ok. A czujnik i tak się przydał po jakimś czasie.... To samo byłu u mnie czyli uszkodzony , przetarty przewód w okolicach wahacza. Też się dowiedziałem o tym przy demontażu. Obecnie mam oryginalny jeszcze nie otwarty czujnik który leży na półce Jutro zobacze czy cos jest nie tak. jak nie to komp i zobaczymy. najwyzej nowy czujnik. zastanawia mnie tylko abs. bo przy 90% hamowan dzisiaj probowanych na lodzie nie dzialal a czasem zadzwiala. czasem jak trzeba a czasem tylko na chwile. ciekawe

no zobaczymy. mozliwe ze cos mechanik szarpnal i sie rozlaczylo. swoja droga to strasznie delikatne te elementy. Z tego co widze na forum to bardzo czesto wystepuje ta awaria

Ja mam 320d sedan 6 biegow 2003 i jezdzac w zasadzie caly czas po miescie tj: miedzy katowicamy, chorzowem, ruda slaska, myslowicami i siemianowicami przejezdzam zawsze 900km na baku. sprawdzone juz okolo 20 razy bo jezdze autem w pracy ;] a na trasie katowice- plock spalanie 5.3 ;]