Witam, Przeszukałem z bratem już sporo tematów jednak ten problem wydaje się dość nietypowy. W aucie po przejechaniu określonego dystansu w trasie(do niedawna było to ponad 100km, ostatnio wystarczylo juz nawet ok. 20km. Zaznaczam, że jednak po mieście nie da się wywołać tego objawu) podczas przyspieszania czuć mocne wibracje dochodzące z podłogi. W zeszłym roku przy odrobinę innych objawach w aucie wymieniany był już silnik skrzynki rozdzielczej a pozniej nawet i cała skrzynka rozdzielcza. Przez jakis czas nie było problemu. Teraz sytuacja wygląda podobnie, doszedł jednak dodatkowy objaw, mianowicie gdy auto zacznie już tłuc podłogą, po wrzuceniu biegu jałowego i przegazowaniu silnikiem, wibracje znacznie narastają. Narasta jednak tylko ich siła, a nie prędkość. Prędkość wibracji jest zależna wyłącznie od prędkości z jaką się jedzie. Dodatkowo gdy ukł. napędowy już zacznie świrować, można odczuć dużo szybsze wibracje podczas zawracania na parkingu. Czasami bicie rozpoczyna się po wjeździe w dziurę, a przy dojeździe do świateł chrobotanie takie jak przy zawracaniu nasila się znacznie dla prędkości od ok. 30kmh do 5 kmh. Czy jest ktoś w stanie podpowiedzieć cokolwiek? Byłbym bardzo wdzięczny za każdy trop. Pozdrawiam