Witam:) Ostatnio mam taki problem. zapalę auto i stoi na luzie wszystko ok. Ale gdy np jadę wcisnę sprzęgło i np podjeźdzam do świateł obroty spadają do 500 obrotów i czasami lekko pofalują po czym normalnie wskakują w prawidłową pozycje. Zaznaczam że auto nie gaśnie ani się nie dławi. Nie posiadam też gazu. Co to może być? I drugi problem mianowicie wentylator od nawiewu faluje. Raz dmucha więcej raz mniej. Ustawie nawiew na minimalną pozycję to sam czasem włącza się na maksa i choćbym zmienił na mniejsze to nic z tego. Dopiero po wyłączeniu wszystko wraca do normy. Czy to napewno będzie jeż? bo kupię sobie część i wymienie sam:)