Skocz do zawartości

Pojski

Zarejestrowani
  • Postów

    29
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Pojski

  1. e92 i e93 nowych jeszcze nie ma, jest nowy sedan i kombi. :mrgreen: Nie wiem czy jest sens się pchać w model który lada chwila będzie już stary szczerze mówiąc - stąd pewnie ta promocja.

     

    Co do silnika, jeżeli zamierzasz robić duże przebiegi autostradowe, a tym bardziej u sąsiadów zza miedzy, to skłaniałbym się jednak ku 330d w manualu. Większość czasu spędzisz na 6stym biegu i tak, a nie wiem czy przy dużych prędkościach 3.0d nie spali mniej niż 2.0d (aż strach takie rzeczy pisać, bo pachnie kolejnym flejmem :mrgreen:), na pewno silnik będzie się mniej "męczył".

  2. Hehehe, ale BMW namieszało z tymi DSC, DTC. Naprawdę polecam przeczytanie instrukcji, jest to dość jasno wyjaśnione.

     

    Żeby tylko ktoś nie wpadł na pomysł jazdy zimą na DTC - dynamiczna kontrola trakcji, są trudne warunki - super włączę se. :mrgreen: Tego używamy tylko do wyjazdu z zaspy.*

    Przy załączonych wszystkich systemach, komputer będzie przyhamowywał kręcące się w miejscu koła - zero szans na wyjazd przy zakopaniu. Przy włączonym DTC, komputer pozwala na kręcenie się kół w miejscu - jak nie przesadzimy, jest nadzieja na wyjazd z zaspy.

     

    Dla tych którzy się orientują w temacie, można to porównać do systemu Ferrari Manettino, gdzie są różne programy, od ustawień na śliską nawierzchnię (wszystkie systemy włączone i nie pozwalające, w miarę możliwości, na żadne uślizgi, poślizgi) potem każdy następny program pozwala na więcej, aż do całkowitego włączenia systemów.

     

    Podsumowując mamy 3 poziomy ustawień kontroli trakcji, poślizgu:

    1) Standard po uruchomieniu auta. Wszystkie systemy załączone, brak kontrolek na desce.

    2) DTC - system Dynamicznej Kontroli Trakcji - uruchamiany przez KRÓTKIE naciśnięcie przycisku DTC (kto by się spodziewał :lol: ). Możliwe kręcenie się kół w miejscu, natomiast stabilizacja toru jazdy dalej działa.

    3) DSC OFF - systemy powyłączane - uruchamiamy przez dłuższe przytrzymanie przycisku DTC. Jesteśmy zdani na siebie, wszystkie systemy powyłączane.

     

     

    W praktyce to wygląda tak, że jak chcemy się troszeczkę pobawić (np. na śniegu), a nie jesteśmy pewni swoich umiejętności, lub tego jak zachowa się auto, to włączamy DTC. System pozwala na delikatne uślizgi, reaguje z opóźnieniem i dopiero przy wyraźnym drifcie.

     

     

    *Oraz do delikatnych zabaw na śniegu. :8)

  3. Ja w audi miałem bi-xenon a w e91 nie mam i tego mi :duh: bardzo brakuje ale (Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma) :wink:

     

    To cię pocieszę. Masz. :mrgreen:

     

    Widzę, że brak bi-ksenonu w BMW to urasta do urban legend. :lol:

     

    W E90/91 nie było samych ksenonów montowanych - tylko bi-ksenon.

    Jak włączasz długie to zapala ci się wewnętrzny halogen, ale otwiera się też przesłona w ksenonie - halogen tylko doświetla (plus spełnia funkcję mrugania przy pociągnięciu dźwigni do siebie).

  4. Wywaliłem dzisiaj dziada (CDV) i pierwsze wrażenie pozytywne, płynniej się zmienia biegi i przede wszystkim lepiej czuć sprzęgło pod nogą (moment w którym "chwyta"). Wcześniej wsiadając do auta za każdym razem miałem wrażenie ze jadę innym samochodem. A przecież noga "przyzwyczaja" się do auta i wsiadając drugi raz sprzęgło powinno pracować tak jak noga "zapamiętała" a tu zonk i koziołek :). I znowu kawałek trzeba ujechać zanim noga sie przyzwyczai i tak od pół roku w kółko. Szlag mnie trafiał szczególnie przy zmianie z 1 na 2 szarpało. Jeździłem wieloma autami i czegoś takiego nie miałem - kilka zmian biegów i już czułem sprzęgło. Byłem cierpliwy ,próbowałem nauczyć się ruszać i zmieniać biegi na milion sposobów ale jak juz wydawało mi się to jest to - wsiadam na drugi dzień i zabawa od nowa. Na razie za dużo nie jeździłem bo tylko z 20 km z tego większość w trasie. Jak pojeżdżę to jeszcze zawitam i zdam relację. Dzięki za fotostory z wymiany dzięki temu zabawa zajęła 20 min z czego większość na zdjęcie i założenie osłony.

     

    Mógłbyś napisać czy po wywaleniu jest lepiej? Mam bardzo podobne odczucia jak twoje, jak by za każdym razem sprzęgło inaczej działało... Może wywalenie zaworka jest lekarstwem.

  5. Jedz do ASO, jedz, tam już zacierają rączki. Pewnie się wahają czy ci zaproponować update całego softu bo "coś się wysypało" (pewnie moduł od pomiaru ciśnienia :lol:), czy od razu wymianę sterownika z powodu błędu złego ciśnienia w oponie. :mad2:

     

    Znajdź fragment w instrukcji dotyczący kalibracji ciśnienia w oponach, czy coś takiego. Komputer dokonuje pomiaru ciśnienia na podstawie tego jak szybko się kręcą koła. Jeżeli w jednym nie ma powietrza - kręci się wolniej - wywala błąd ciśnienia w oponach. Dane porównuje z tymi z kalibracji. Teraz jak po naprawie napompowali ci inne ciśnienie niż to które było przy kalibracji, to komp wywala błąd. Podjedź na stację, posprawdzaj ciśnienia, będziesz miał jasność. Potem kalibracja kompa i gites.

     

    A prawidłowe ciśnienia powinieneś mieć na tabliczce przy drzwiach kierowcy.

  6. Ceny sprzętu można sobie na allegro sprawdzić, a mógł by ktoś orientacyjnie napisać koszt robocizny? Bardzo powoli też się przymierzam do takiej operacji ale przyznam szczerze, że trochę się boję raz rzeźbienia (dlatego dobrze by było gdyby to zrobił ktoś, kto się na tym zna ;) ), a dwa... trzeszczących plastików, czy da się to zamontować, żeby np. po 20 kkm nie zaczęły trzeszczeć plastiki? Powiem szczerze, że mój panel radia od początku kupna auta lubi czasem potrzeszczeć i doprowadza mnie to do szewskiej pasji. :lol:
  7. Pytanie czy jak poprzedni właściciel zmieniał amory na zwykłe, to czy także sprężyny? Piszesz, że siedzi ci auto niżej niż pozostałe, wiec powinny tam być te dostosowane do 266A, ale dla pewności sprawdź, czy masz zawieszenie kompletnie przerobione na standardowe, czy były tylko amory zmieniane.

     

    Sprawdź resztę zawieszenia. Do zawieszenia sportowego były krótsze amortyzatory z tego co wiem (dlatego np. nie poleca się zakładania sprężyn Eibach Sportline do zwykłego zawieszenia). Pytanie czy poza amorami i sprężynami są jeszcze jakieś różnice między zawieszeniem standardowym a sportowym?

     

    Z tego co wiem, jak do krótszych sprężyn założysz zwykłe amory, to pomijając kwestie współpracy takiego połączenia (czy samochód nie zacznie się dziwnie zachowywać?), amory po prostu szybciej się zużyją.

  8. Ad6: @Pojski: tak jak napisałem gdybyś czytał uważnie: 320d ma rewelacyjne spalanie 335i rewelacyjne osiągi, relacja osiągi/spalanie w moim odczuciu jako posiadacza i 320d i 335i jest znacznie lepsza, 320d NIE OFERUJE KOMPLETNIE NIC OPROCZ NIESKIEGO SPALANIA, gdzie 330d na trasie może mieć podobne a nawet niższe spalanie.

    A wyścigi spod świateł nie zaczął kolega BadBoy tylko własnie oxygene, czytaj uważnie a nie rzucasz oskarżenia :nienie:

     

    Wujek nie popadajmy w skrajności z tym spalaniem 330d w trasie, błagam. Bo za chwilę naprawdę zacznie być komicznie. :mrgreen:

     

    Sęk w tym, że oxygene nie pisał o wyścigach spod świateł, a normalnym ruszeniu, przynajmniej ja tak to zrozumiałem, czemu dałem wyraz w swoim poprzednim poście - więc proszę mi nie zarzucać nieuważnego czytania. Najlepiej niech oxygene sam wyjaśni co miał na myśli i jestem pewny, że nagle się okaże, że dyskusja przez poprzednie kilka stron była zbędna. :lol:

     

    Zastanawiam dlaczego się tak uparliście żeby nam udowodnić jakimi to szrotami jeździmy? Kolejny raz przytoczę, za pozwoleniem ;), zdanie BadBoya, które pasuje tu idealnie. Co dla jednych jest sufitem dla innych podłogą. Nikt nie neguje osiągów 330d czy 335i, ale czy bierzecie pod uwagę, że mając te ~150 KM (w zależności od silnika) pod maską, ma się na zwykłej drodze większy zapas pod maską niż jakieś 70% pozostałych użytkowników drogi?

     

    PS. I również uważam, że relacja osiągi/spalanie są w 330d i 335i rewelacyjne. :cool2:

     

     

    PEACE :mrgreen:

  9. Dominik imHo nie masz się czym martwić. Bardzo wiele też zależy od miasta. Jeżdżę po Poznaniu i też mi łyka w korkach, po mieście 8-9 litrów (na szczęście nie wiele robię kilometrów w takich warunkach, ostatni hit średnia prędkość z całego baku 28 kph - porażka :mad2: ). Dla porównania zdarza mi się czasem jeździć po Pile ("troszkę" mniejsze miasto od Poznania ;) ) tam pali 6-7. Na trasie kolejny litr mniej z widełek. :D

     

    Takie moje prywatne bardzo spostrzeżenia, że 2.0d z Bawarii w stosunku do swojej mocy jest dość oszczędne w trasie, ale niestety w mieście, przy większym natężeniu ruchu bardziej łapczywie wciąga ropę niż popularne TDI.

  10. Z minusów to niestety tempo w jakim ściera się ten materiał z gałki. Napatrz się na to perforowanie, bo będzie niestety znikało w oczach. :mad2:

     

    Porażka podobnie jak z lakierem(?), farbą(?) na plastikowej obudowie kierownicy (o okolicach przycisków multifunkcji), badziewie schodzi praktycznie przy przetarciu paznokciem.

     

    Ale gratuluje zakupu, plusy na pewno przesłaniają minusy. Biegi zmienia się o tyle przyjemniej, że jak już się przetrze, to można znowu zmienić gałkę. :D

  11. Jasny gwint! :shock:

     

    To już zalatuje pornografią. :wink: :twisted:

     

    Gratuluje zmian. Tak się przyglądałem po cichu i lampy mi się osobiście nie widziały, malowanie felg na czarno tez nie bardzo, kierownica przekombinowana. Ale wszystko razem złożone... :shock: !!!

     

    PS. imHo kierownica świetnie pasuje z carbonowymi listwami. Taki wyścigowo-torowy klimat. :D

  12. Ja mam oczywiście silnik zupełnie inny, olej też, ale ostatnio jak kupowałem na dolewkę, podpytałem trochę gościa i stwierdził, że generalnie Castrola ubywa zwykle więcej niż to jest u innych producentów - takie ma właściwości. Radził mi, że gdyby mi to przeszkadzało, to mam przejść na Motula lub Valvoline - nie powinien brać nic. Tak też planuję zrobić przy następnej wymianie.

     

    Źródło tych "rewelacji" oczywiście wątpliwe, ale już któryś raz słyszałem taką tezę, więc może coś w tym być. Sam się niedługo przekonam. Gość wydawał się dość zorientowany w temacie. Myślę, że warto podrążyć temat.

     

     

    PS. Ciekawe rzeczy też opowiadał o zalewanym w ASO SLX Professional, ale to już nie będę powtarzał, bo co poniektórzy mnie tu ukrzyżują na miejscu. :lol:

  13. O kurna, moim skromnym zdaniem ostre pranie mózgu na tym filmie. Nie twierdze, że zmienione sprężyny, czy też zawieszenie nie poprawia trakcji (bo poprawia), ale takiej propagandy dawno nie widziałem. :D

     

    Żeby daleko nie szukać, przy slalomie na moje oko, przy ostatnim manewrze, który później pokazują w stop-klatce, za każdym razem gość jedzie innym torem, oczywiście tak, żeby wyszło "na ich". Pozwala, żeby na stockowych sprężynach nastąpił większy transfer masy = większe wychylenie nadwozia.

     

    A już hitem dla mnie jest stwierdzenie, że ograniczenie transferu masy na przód skraca drogę hamowania. Stabilność jak najbardziej poprawia (tył nie próbuje wyprzedzić przodu), ale zawsze mi się wydawało, ze przy większym nacisku na przednią oś przednie koła będą bardziej dociskane do nawierzchni i będzie można mocniej, skuteczniej hamować. Ale ja młodym kierowcą jestem, więc co ja tam mogę wiedzieć... Jeżeli się mylę, to bardzo proszę o naprostowanie.

     

    Już nie wspominając, że pewnie "przez przypadek" wozy są na innych felgach i niestety opona na wyższym profilu będzie się zachowywała zupełnie inaczej.

  14. Dokładnie tak jak piszesz - 3 rodzaje. Najłatwiej teraz zimą to sobie sprawdzisz chyba rozkodowując VIN. Zdaje się, że na forum jest ciągle topic, gdzie można poprosić o rozkodowanie. :)

     

    A to standardowe, to wcale nie takie super komfortowe jest w porównaniu do innych marek, no ale za to mamy "freude am fahren". :twisted:

  15. No właśnie, tego się spodziewałem. Tylko co nie pasuje? Wszystkie dane, wymiary wyglądają ok, na pierwszej stronie kolega pisze, że ET20 się mieści. Jest coś jeszcze co opisuje wymiary felgi, co by się nie zgadzało :?:
  16. Witam,

     

    można się podpiąć pod temat? :)

     

    Jestem w trakcie zakupu felg 16'' na zimę z tym, że stalowych. Teraz pytanko dość laickie.

     

    Na poprzedniej stronie kolega bmw-driver pisze, że ET20 wchodzą do e90. Jak sam dobrze zauważył ET31 wzwyż wygląda mocno średnio. Czy to odnosi się także do felg stalowych? Wszystkie dane niby identyczne:

     

    - średnica felgi - 16"

    - rozstaw śrub - 5x120 mm

    - średnica otworu na piastę - 72,5 mm

    - 7 J x 16 ET20

     

    http://allegro.pl/felgi-16-bmw-5-7-e60-e61-e38-e-60-61-38-7x16-et20-i1986521590.html

     

    ale szczerze mówiąc jeszcze wczoraj nie wiedziałem o istnieniu czegoś takiego jak ET (dzisiaj już zdążyłem uzupełnić braki w wiedzy). :D Dlatego wolałbym się upewnić, żeby się potem pół roku nie kulać po allegro z próbą sprzedaży złych felg. Zaznaczę jeszcze, że zawieszenie mam m-pakietowe, ale to chyba nie będzie miało większego znaczenia?

     

    Z góry dzięki za rozwianie wątpliwości. :)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.